Rozgrywający Azotów Puławy wciąż blisko Górnika Zabrze

Górnik Zabrze buduje kadrę na nowy sezon. Wiadomo, że z klubem pożegna się kilku kluczowych dotychczas graczy, a działacze już prowadzą rozmowy z nowymi zawodnikami, którzy mają trafić na Wolności.

Zajęcie trzeciego miejsca w Final Four Pucharu Polski i wysokie zwycięstwo nad Azotami Puławy nieco poprawiły fatalną - po klęsce w ćwierćfinałach play off - atmosferę w szatni Górnika Zabrze.

Śląska drużyna w dalszym ciągu jest co prawda zdziesiątkowana kadrowo, ale dobry występ przeciwko puławianom w meczu o miejsce na najniższym stopniu podium turnieju na Torwarze sprawiły, że znów żywa jest wiara, że mimo raptem jedenastu zdolnych do gry zawodników Trójkolorowi mogą zająć piąte miejsce na koniec sezonu.
[ad=rectangle]
W Zabrzu czekają też z niecierpliwością na decyzję ZPRP w sprawie podziału miejsc w Pucharze EHF. Jeśli handballowa centrala przyzna jedno miejsce najwyżej notowanemu uczestnikowi Final Four Pucharu Polski, który przepustki do europejskich pucharów nie zdobył poprzez PGNiG Superligę Mężczyzn - przypadnie ono właśnie Górnikowi.

Zarząd klubu z Wolności cały czas prowadzi rozmowy z nowymi zawodnikami. Wiadomo, że w przyszłym sezonie w trójkolorowych barwach nie zagrają już Michał Kubisztal, Patryk Kuchczyński i Robert Orzechowski, którzy odchodzą do Puław oraz Sebastian Suchowicz, który najpewniej zakończy karierę.

Na Śląsk nie trafi z kolei Jan Sobol, który prowadził zaawansowane rozmowy z zabrzańskim klubem, ale ostatecznie nie udało się stronom dojść do porozumienia i Czech parafował nową umowę z Azotami. Wciąż blisko gry w Górniku jest za to Marko Tarabochia. Chorwat nie chce zostać w Puławach i ustala szczegóły swojej gry w Zabrzu.

Do grupy zawodników, którymi brązowy medalista poprzedniego sezonu jest zainteresowany należy też zaliczyć m.in. Rafała Glińskiego, Tomasza Rosińskiego czy Jakuba Łucaka. Klub rozgląda się też za bramkarzem, ale na razie nazwiska kandydatów owiane są tajemnicą.

Źródło artykułu: