Młode zawodniczki Vistalu Gdynia w finale PGNiG Superligi pokazały ogromny potencjał. W sobotę pokonały MKS Selgros, jednak w niedzielę doświadczone lublinianki postawiły kropkę nad i. Po spotkaniu zwyciężczynie z dużym szacunkiem wypowiadały się o srebrnych medalistkach z zespołu, w którym trzon kadry stanowią zawodniczki dopiero zaczynające swoje kariery.
[ad=rectangle]
Gdynianki mogły więc schodzić z parkietu z podniesionymi głowami. - Gratuluję dziewczynom za walkę. To było piękne widowisko dla wszystkich kibiców. Szczególnie sobotni mecz pokazał wolę walki z obu stron. Gryzłyśmy parkiet i walczyłyśmy do końca. Fajnie oglądało się takie mecze i to świetna promocja dla piłki ręcznej w Gdyni - powiedziała Aneta Łabuda.
Tuż po meczu skrzydłowa Vistalu żałowała, że nie udało się gdyniankom doprowadzić do piątego spotkania w Lublinie. - Mam nadzieję, że za parę godzin będziemy się cieszyć z medalu. Dla nas młodych było to olbrzymie doświadczenie. To świetna sprawa grać w finale pod skrzydłami trenera - dodała.