Podopieczni Jerzego Szafrańca zwyciężyli we Wrocławiu różnicą ośmiu trafień, choć jeszcze pięć minut po rozpoczęciu drugiej części gry na tablicy świetlnej widniał remis. Decydujące fragmenty piątkowego starcia należały już do lubinian i do zajęcia dziewiątego miejsca w tabeli brakuje im tylko punktu.
[ad=rectangle]
- We Wrocławiu faktycznie się odbiliśmy. Mieliśmy też sporo szczęścia, bo Nielba wygrała u siebie z Wybrzeżem. To także była dla nas bardzo ważna wiadomość - podkreśla Wojciech Gumiński w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Zagłębiu bezpośredni spadek już nie grozi, choć jeszcze kilka dni temu - po porażce w Gdańsku i wygranej Śląska nad Nielbą - sytuacja Miedziowych była niewesoła. - Stres trochę zszedł, ale każdy z nas wie, o co gramy w środę. Podejdziemy do tego meczu w stu procentach skoncentrowani i zmotywowani, aby postawić kropkę nad "i" - deklaruje reprezentant Polski.
Gumiński wierzy w swój zespół. - Nie wyobrażam sobie innego wyniku niż zwycięstwo mojej drużyny. Wszystko jest w naszych rękach - mówi. Środowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.