Początek spotkania przyniósł nieskuteczną grę obu zespołów. Jako pierwsi na listę strzelców wpisali się legniczanie, a dokładniej najlepszy snajper Miedzi, Michał Adamuszek. W 5 minucie po trafieniu Przemysława Rosiaka gospodarze prowadzili 3:1. Dobrze dysponowany w pierwszych minutach meczu Michał Adamuszek wprowadzał sporo zamieszania w szeregi obronne Kipera. Świetnie w obu drużynach spisywali się bramkarze. W zespole przyjezdnych Szymon Ligarzewski często stopował ataki gospodarzy, po przeciwnej stronie bramkę Miedzi zamurował Kazimierz Kotliński. W 12 minucie szansę na zmniejszenie przewagi miejscowej drużyny miał Dymytro Zinczuk, jednak pomylił się z linii 7 metrów. Chwilę później Sebastian Różański zdołał pokonać Kotlińskiego i było 6:4. Oba zespołu starały się zabezpieczyć dostęp do własnej bramki poprzez wysoką obronę, co również wpłynęło na niski wynik pierwszej odsłony. Widząc niemoc swoich zawodników o czas poprosił Krzysztof Kisiel, jednak w pierwszych 30 minutach jego podopieczni mieli problemy ze zdobywaniem bramek. Wynik do przerwy ustalił celnym rzutem Tomasz Góreczny - 12:7.
Początek drugiej połowy spotkania należał do legniczan, którzy zdołali powiększyć swoje prowadzenie. Skuteczna gra gospodarzy sprawiła, iż w 39 minucie Miedź prowadziła 17:10. Gracze Kipera nie załamali się wysokim prowadzeniem rywali. Dobra gra w obronie piotrkowian sprawiła, iż szczypiorniści z Piotrowa Trybunalskiego po skutecznej kontrze w wykonaniu Arkadiusza Miszki doprowadzili do stanu 17:14. Oba zespoły grał agresywnie w obronie, co sprawiło, że na ławkę kar co jakiś czas wędrowali zawodnicy. Topniejąca przewaga wprowadziła nieco nerwowości w poczynania legniczan. Zawodnicy Kipera blisko byli doprowadzenia do remisu, jednak sędziowie systematycznie wysyłali na ławkę kar piłkarzy ręcznych z Piotrkowa Trybunalskiego. Grając cały czas w osłabieniu przyjezdni nie byli w stanie odrobić strat. W 55 minucie Kazimierz Kotliński obronił rzut karny wykonywany przez Arkadiusza Miszkę, dzięki czemu Miedź nadal prowadziła 25:21. Wydawało się, że jest już po spotkaniu, jednak po raz kolejny piotrkowianie rzucili się do odrabiania strat. Ta sztuka nie udała się graczom Kipera, zwycięstwoMmiedzi dwoma trafieniami przypieczętował Przemysław Rosiak - 28:24.
Miedź Legnica - PMKS Focus Park-Kiper Piotrków Tryb. 28:24 (12:7)
Najwięcej bramek:
Miedź Legnica: Przemysław Rosiak 7, Michał Adamuszek 6, Tomasz Góreczny i Robert Grębosz po 4.
Focus Park-Kiper: Arkadiusz Miszka 5, Dimitrij Afanasjew 4, Dmytro Zinczuk 4.