Biało-Czerwoni ulegli wicemistrzom Europy różnicą trzech bramek. Wynik ten nie byłby dużym powodem do zmartwień gdyby nie to, że rywale przyjechali pod Wawel w rezerwowym składzie. Polacy pokazali formę wakacyjną. Po naszej drużynie było widać, że zawodnicy na zgrupowanie wyrwani zostali z urlopów.
[ad=rectangle]
- Rywale zdobywali łatwe bramki. My mieliśmy za dużo strat w ataku, to była nasza bolączka. Bardzo dużo problemów sprawiał nam ponadto Mads Mensah Larsen - mówi Chrapkowski.
Mecz Polaków z Duńczykami z wysokości trybun śledziło 11 tysięcy widzów. - Atmosfera była świetna - podkreśla rozgrywający Biało-Czerwonych. - Ludzie dobrze się bawili i myślę, że podczas mistrzostw Europy będzie jeszcze lepiej. Tam już nie zawiedziemy. Będziemy zdobywać punkty i medale.