Siódemka 15. kolejki ekstraklasy kobiet

W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu 15. kolejki ekstraklasy pań emocji zabrakło. SPR Asseco BS Lublin bez problemów pokonał na wyjeździe Politechnikę Koszalińską. Największą niespodziankę kolejki sprawiły jednak zawodniczki Ruchu Chorzów, które przed własną publicznością wygrały ze Startem Elbląg.

Bramkarka: Małgorzata Sadowska (SPR Asseco BS Lublin) [2]

Do przerwy zawodniczki Politechniki Koszalińskiej mogły mieć jeszcze nadzieję na uzyskanie korzystnego rezultatu w meczu z SPR-em. W drugiej połowie w bramce pojawiła się jednak Małgorzata Sadowska, która świetnymi interwencjami udowodniła, że będzie ogromnym wzmocnieniem lublinianek.

Lewe skrzydło: Jelena Kordić (Interferie Zagłębie Lubin) [3]

To był zdecydowanie mecz lubinianki. 15 bramek w meczu z Carlosem-Astol to jeden z lepszych wyników strzeleckich w tym sezonie. Tym razem zawodniczka zagrała na lewym skrzydle walnie przyczyniając się do zwycięstwa swojej drużyny.

Lewe rozegranie: Joanna Obrusiewicz (Interferie Zagłębie Lubin) [9]

Rozgrywająca Interferii Zagłębia Lubin gra nierówno. Jeśli jednak trafi na swój dzień, jest nie do zatrzymania przez jakąkolwiek bramkarkę. W Jeleniej Górze nie miała litości dla przeciwniczek, zdobywając 12 bramek. Kolejne efektowne rzuty odbierały zawodniczkom Carlosa-Astol ochotę na grę.

Środek rozegrania: Edyta Grudka (Ruch Chorzów) [1]

Trener chorzowianek ma problem z kontuzjami dlatego też na środku rozegrania wystąpiła nominalna kołowa. I zawodniczka ta zaprezentowała się nadspodziewanie dobrze, będąc jedną z autorek największej niespodzianki tej kolejki.

Prawe rozegranie: Alesia Mihdaliova (Start Elbląg) [7]

Rozgrywająca zespołu z Elbląga starała się pociągnąć grę swojego zespołu. Na nic zdały się jednak jej wysiłki, ponieważ Start przegrał. Białorusinka, która stara się o polskie obywatelstwo, nie powinna się jednak wstydzić swojego występu.

Prawe skrzydło: Małgorzata Majerek (SPR Asseco BS Lublin) [6]

Małgorzata Majerek znajduje się ostatnio w znakomitej formie. W meczu z Politechniką Koszalińską zaprezentowała to wszystko z czego jest znana - szybkość, technikę. Była nie do zatrzymania przez przeciwniczki i z 10 bramkami okazała się najlepszą strzelczynią spotkania.

Kołowa: Karolina Radoszewska (Ruch Chorzów) [3]

W turnieju w Dąbrowie Górniczej Karolina Radoszewska zadebiutowała w reprezentacji Polski. Od tego czasu przez kilka kolejek nie potrafiła pokazać umiejętności, jakie posiada. W spotkaniu z Elblągiem była najlepszą zawodniczką spotkania. W dużej mierze dzięki niej Ruch odniósł ważne zwycięstwo i zrehabilitował się za porażkę w poprzedniej kolejce.

Ławka rezerwowych:

Bramkarka: Krystyna Wasiuk (Ruch Chorów) [1]

Lewe skrzydło: Joanna Chmiel (Politechika Koszalińska) [1]

Lewe rozegranie: Anita Unijat (Słupia Słupsk) [2]

Środek rozegrania: Sabina Kobzar (Carlos-Astol Jelenia Góra) [1]

Prawe rozegranie: Agata Wypych (Piotrcovia Piotrków Trybunalski) [4]

Prawe skrzydło: Sylwia Marczuk (AZS AWF Warszawa) [2]

Kołowa: Ewa Damięcka (SPR Asseco BS Lublin) [9]

Źródło artykułu: