Energa AZS Koszalin ma w swoim składzie wiele doświadczonych zawodniczek i ma zupełnie inne cele, niż UKS PCM Kościerzyna. Po porażce z AZS-em Łączpol AWFiS podopieczne Edwarda Jankowskiego chciały się jednak zrewanżować i pokazać z dobrej strony w starciu z beniaminkiem PGNiG Superligi
[ad=rectangle]
Od początku spotkania niezwykle skuteczne były kołowe obu zespołów - Hanna Sądej oraz Agnieszka Białek. Szybko na trzybramkowe prowadzenie wyszły szczypiornistki z Koszalina, ale UKS PCM nie złożył broni. Beniaminek PGNiG Superligi przez długi czas grał jak równy z równym z bardziej doświadczonym rywalem.
W końcu jednak Energa AZS zaczęła budować swoją przewagę. Skuteczne były Katarzyna Kołodziejska oraz Małgorzata Trawczyńska, dzięki czemu przewaga rosła z minuty na minutę. Ostatecznie na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 21:15.
W pierwszej połowie padły aż 34 bramki. Po zmianie stron kościerski zespół zdecydowanie poprawił obronę. Nie poszła za tym jednak lepsza gra w ataku. Kilka razy UKS PCM nie potrafił wykorzystać gry w przewadze.
W drużynie beniaminka PGNiG Superligi bardzo dobry okres gry zaliczyła Dominika Brzezińska, jednak gdy wydawało się, że UKS PCM może zmniejszyć stratę, Energa AZS dorzuciła kilka bramek i ostatecznie zwyciężyła 32:24.
Energa AZS Koszalin - UKS PCM Kościerzyna 32:24 (21:13)
Energa AZS: Prudzienica, Wiercioch, Kowalczyk - Kołodziejska 7, Sądej 5, Trawczyńska 3, Nowicka 3, Kaczanowska 3, Roszak 2, Michałów 2, Domaros 2, Niesciaruk 2, Stasiak 2, Błaszczyk 1 oraz Chmiel, Budnicka.
Kary: 8 min. (Roszak 2 min., Michałów 2 min., Budnicka 2 min., Kaczanowska 2 min.).
Karne: 2/3.
UKS PCM: Brzezińska, Kordunowska-Lupa, Liskowska - Górna 7, Sus 4, Białek 3, Maszota 3, Belter 2, Wójcik 2, Wasak 1, Dzienisz 1, Mokrzka 1 oraz Jakubowska, Borysławska, Ziółkowska, Żukowska.
Kary: 2 min. (Wójcik 2 min.).
Karne: 1/1.
Turniej w Gdańsku: Kontrolowane zwycięstwo Energi AZS Koszalin
Zgodnie z oczekiwaniami, Energa AZS Koszalin pokonała UKS PCM Kościerzynę 32:24. Zespół, który od lat występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej swoją przewagę zbudował pod koniec I połowy.