MŚJ 2015: Serbski test dojrzałości młodych Biało-Czerwonych

Reprezentacja Serbii będzie czwartym przeciwnikiem polskich juniorów podczas Mistrzostw Świata 2015 w Rosji. W przypadku zwycięstwa Biało-Czerwoni awansują do 1/8 finału. Czy podołają zadaniu?

W tym artykule dowiesz się o:

Dla podopiecznych trenera Rafała Kuptela czwartkowy mecz będzie najpoważniejszym dotychczas testem na mistrzostwach w Rosji. Do dwóch pierwszych spotkań w turnieju, z Węgrami i Szwecją, Biało-Czerwoni przystępowali jako drużyna skazywana na porażkę. W trzecim meczu, z Chile, role zostały odwrócone i to Polacy byli murowanym faworytem zawodów. Trzy punkty wywalczone w trzech meczach (z takimi rywalami) to wynik bardzo przyzwoity, jednak nadal nie dający awansu do kolejnej fazy mistrzostw.
[ad=rectangle]

Promocję do najlepszej szesnastki turnieju młodzi Biało-Czerwoni wywalczyć mogą już w czwartek, warunkiem jest jednak zwycięstwo nad rówieśnikami z Serbii. - Serbowie to przeciwnik w zasięgu naszego zespołu - ocenia rywali Polaków trener i ekspert telewizyjny, Wojciech Nowiński. Selekcjoner kadry, Rafał Kuptel, podkreślał z kolei, że jego drużyna może pokonać Serbów, ale wyłącznie wtedy, gdy powtórzy występ z meczu ze Szwedami.

W starciu z ekipą Trzech Koron Biało-Czerwoni rozegrali bardzo dobre zawody. Nasza drużyna grała dojrzale i kilkukrotnie w trakcie spotkania odrabiała straty do faworyzowanego rywala. W efekcie młodzi Polacy wyrwali Skandynawom jeden punkt, decydującego gola zdobywając dziewięć sekund przed końcową syreną. To co przyniosło nam remis, to uważna gra w ofensywie i zaledwie sześć błędów.

To właśnie niewymuszone starty są jak na razie największą bolączką naszej ekipy. W premierowym starciu z Węgrami Polacy zanotowali ich aż czternaście, z kolei w starciu z Chile było ich szesnaście (przy trzydziestu dwóch rywali!). Kluczem do wygranej nad serbskimi Orłami może być ograniczenie liczby błędów i wyrzuconych w aut piłek do minimum.

Serbowie na mistrzostwach spisują się na razie zgodnie z oczekiwaniami. Zespół Nikoli Markovicia nie miał zbyt wiele do powiedzenia w rywalizacji z Węgrami i Szwecją (porażki 29:42 i 24:34), w najważniejszym starciu z Koreą Południową wygrał natomiast 29:27.

Podobnie jak i w przypadku seniorskiej reprezentacji, główną siłą Orłów są silni rozgrywający oraz dobrze wyszkoleni technicznie skrzydłowi. Liderem drużyny jest playmaker Milan Jovanović (13 bramek), do ważnych postaci należą również lewoskrzydłowy Nikola Kurtes (10 goli), prawy rozgrywający Stefan Ranisavljević (12 trafień) oraz niezwykle waleczny lewy rozgrywający Milan Potpara (8 bramek).

Biało-Czerwoni starcie z Serbami rozpoczną o godz. 17:00. Wcześniej, o godz. 13:00 Szwedzi zmierzą się z Chile, a o godz. 15:00 Korea Południowa sprawdzi formę lidera grupy A, Węgrów.

Faza grupowa MŚJ, grupa A - 4. kolejka:

Szwecja - Chile / 13.08.2015, godz. 13:00
Korea Południowa - Węgry / 13.08.2015, godz. 15:00
Serbia - Polska / 13.08.2015, godz. 17:00

MZespółMZRPBramki+/-Pkt
1 Węgry 3 3 0 0 114:68 +46 6
2 Szwecja 3 2 1 0 94:72 +22 5
3 POLSKA 3 1 1 1 77:74 +3 3
4 Korea Południowa 3 1 0 2 88:89 -1 2
5 Serbia 3 1 0 2 82:103 -21 2
6 Chile 3 0 0 3 52:101 -49 0
Komentarze (1)
grolo
13.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chłopaki, ogar! Walczyć do końca a my trzymamy kciuki!