Marko Tarabochia zawodnikiem Orlen Wisły Płock

się swoimi pozycjami, a nie latać na środek :P Wiele osób tu pisze, że Cadenas jest niekonsekwentny z tym budowaniem zespołu poprzez młodych zdolnych. Tyle, że większość z was, gdyby właśnie tacy zostali zakontraktowani pisałaby, że samymi młodymi zdolnymi nie da się zajść wysoko, bo im braknie doświadczenia w newralgicznych momentach. A taka jest prawda. Taki Oneto może się bardzo dużym doświadczeniem poszczycić i Piechowski się na pewno dużo od niego nauczy, a że silny facet jak tur i trudno go będzie w obronie przez przeciwników przestawić było widać od razu. Do tego całkiem możliwe, że w takim właśnie klubie jak Wisła, gdzie będzie mieć możliwość grania w LM "odżyje", nie oceniajcie graczy zanim ich nie zobaczycie na parkiecie w meczu o stawkę. Co do Tarabochii to tak jak napisałam na początku, dobry zmiennik, a może Cadenas jeszcze z niego więcej wyciągnie niż pokazywał w Azotach. Generalnie patrzę na to optymistycznie choć Największym znakiem zapytania w Wiśle na pewno będzie zgranie. I to nie tylko w przypadku Tarabochii, który dopiero teraz doszedł, ale całej drużyny, bo przecież mecz z Veszprem już za nieco ponad dwa tygodnie i wiadomo, że z takim przeciwnikiem nie mogą się banalne nieporozumienia zdarzać. Mam nadzieję, że Pusica z Konitzem jak najszybciej będą mogli grać już tak na maxa w ataku, bo na razie w gruncie rzeczy jest tylko Racotea od akcji ofensywnych, co też jest problemem, ale Pusica ma naprawdę niezłą parę w łapie, więc dobrze by było gdyby można to było jak najszybciej już wykorzystać.

czasy brak.

klubów . Jedne co to nie wpisuje sie to w filozofie młodzi , zdolni ale może młodych zdolnych na miare wisły nie ma , a starych doświadczonych mają w innych klubach.

zagranicznych, wiem wiem zaraz zacznie się wyliczanie ale jednak Kielce głośno mówią że ich cele na sezon to podwójna korona w kraju i F4 ligi mistrzów to przy celach Wisły "odebrać przynajmniej jedno trofeum Vive (w domyśle PP) oraz last 16 LM" działa na wyobraźnie zagranicznych zawodników, polska liga raczej nie przyciąga ale wpisać do CV uczestnictwo w F4 to już inna sprawa. Każdy klub koniec końców musi wybierać zawodników spośród tych którzy do klubu przyjść chcą. W pierwszej wersji "artykułu" na SF widniała informacja o jednorocznym kontrakcie co wydawało się raczej wołaniem o pomoc niż jakąś realną decyzją kadrową i to zarówno Tarabochi który końcem Sierpnia bądź co bądź wciąż pozostawał bez klubu jak i Wisły która miała mieć skład zamknięty ponad miesiąc temu. Dwu letni (jak się okazało) kontrakt na pewno sprawi że strony poczują wobec siebie większą odpowiedzialność. Marko co by o nim nie pisać ma chyba aspiracje do grania na najwyższym poziomie, Azoty nigdy nie słynęły z jakiejś ogromnej waleczności w spotkaniach z ligowymi "potentatami" sprawiając wrażenie jak by uwierzyły w całkowitą niemoc wobec hegemonów natomiast trudno powiedzieć to o Tarabochi który lepsze mecze przeplatał gorszymi ale w tych najtrudniejszych spotkaniach wydawał się być jednym z nielicznych którzy nie przyjechali przegrać, może to chęć pokazania się, a może mentalność zwycięscy nie mniej jednak cecha przydatna i ceniona u sportowca.

mawiał klasyk "a wasz kompleks trwaaaaa sialalalala" [/quote]