32-letni kołowy urazu lewej dłoni nabawił się w niedzielnym meczu 7. kolejki DKB Handball Bundesligi z SC Magdeburgiem. Polak pojawił się na parkiecie tylko w pierwszej połowie, a trener Michael Biegler w pomeczowych wywiadach podkreślał, że nieobecność Grabarczyka była jednym z powodów porażki HSV (28:32).
Klubowi lekarze hamburskiego klubu przypuszczali początkowo, że 32-letni reprezentant Polski doznał złamania kości śródręcza. Przeprowadzone w poniedziałek badania wykluczyły jednak tę możliwość. Grabarczyk ma mocno stłuczoną dłoń, ale nie przeszkodzi mu to w występie w kolejnym spotkaniu HSV.
Polak w tegorocznych rozgrywkach Bundesligi wystąpił we wszystkich siedmiu meczach ekipy z północy Niemiec. HSV wygrało dotychczas trzy spotkania, notując ponadto remis i trzy porażki. Podopieczni trenera Bieglera zajmują w tej chwili 10. miejsce w tabeli.
Kolejnym rywalem HSV będzie beniaminek, ThSV Eisenach. Mecz zaplanowany został na sobotę, 3 października (godz. 19:00).