Cenne zwycięstwo Zagłębia. Waleczna Gwardia wraca do Opola z niczym

W ramach 10. kolejki MKS Zagłębie Lubin zmierzyło się przed własną publicznością z Gwardią Opole. Po ostatnim gwizdku sędziów z dwóch punktów cieszył się zespół Pawła Nocha, który stopniowo wychodzi na prostą.

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk

Obie drużyny podeszły do czwartkowego meczu podbudowane po zwycięstwach w poprzedniej kolejce. MKS Zagłębie Lubin pokonało u siebie faworyzowanego Górnika Zabrze, a Gwardia Opole dopisała komplet punktów w starciu z PGE Stalą Mielec.

Na pierwszą bramkę publiczność czekała do piątej minuty, kiedy to rzut karny pewnie wykorzystał Wojciech Trojanowski. Niebawem zespół przyjezdnych powiększył przewagę, w czym duża zasługa dobrze dysponowanego Emira Taletovića. Golkiper Miedziowych nie pozostawał rywalom dłużny i także odbił kilka piłek, które pozwoliły gospodarzom doprowadzić wkrótce do remisu.

Odrobienie strat zmotywowało miejscowych do działania. Po celnych trafianiach Łukasza Kużdeby oraz Mikołaja Szymyślika, tym razem to dolnośląski team objął prowadzenie o wysokości dwóch bramek. Później odpowiedzialność na swoje barki wziął Nikola Dzono i MKS Zagłębie Lubin zwiększyło swoją zaliczkę do czterech bramek. Po drugiej stronie parkietu brylował natomiast Wojciech Trojanowski, który z zimną krwią pokonywał Patryka Małeckiego.

Tuż po przerwie, wyżej wspomniany skrzydłowy zdobył bramkę kontaktową, co spotkało się z szybką reakcją skutecznego Dzono. Następne minuty to zacięta i emocjonująca wymiana ciosów z lekkim wskazaniem na Miedziowych.

Na kwadrans przed końcem meczu zespół gospodarzy zaczął opolanom uciekać. Zagłębie konsekwentnie powiększało dystans i w 51. minucie spotkania po rzucie Szymyślika uzyskało pięciobramkową przewagę. Waleczna Gwardia nie powiedziała jednak ostatniego słowa i z powodzeniem goniła wynik. Kilkanaście sekund przed ostatnim gwizdkiem sędziów ekipa przyjezdnych złapała z drużyną Pawła Nocha kontakt za sprawą Antoniego Łangowskiego. Na więcej Gwardzistom nie starczyło już czasu. Tytuł MVP meczu otrzymał bramkarz miejscowych, Patryk Małecki.

MKS Zagłębie Lubin - Gwardia Opole 24:23 (13:11)

Zagłębie: Szamryło, Małecki - Stankiewicz 2, Gumiński 5, Przysiek 1, Kużdeba 1, Szymyślik 4, Wolski, Krieger 2, Gudz, Bartczak 3, Dżono 6.
Karne: 4/6
Kary: 8 min.

Gwardia: Malcher, Taletović - Trojanowski 6, Mokrzki 4, Knop 2, Jankowski, Kedzo, Simić 2, Łangowski 2, Swat 4, Tarcijonas, Rumniak, Jankowski 1.
Karne: 5/6
Kary: 12 min.

Kary: Zagłębie - 8 min. (Gudz, Krieger, Gumiński, Bartczak - 2 min.), Gwardia - 12 min. (Jankowski - 6 min., Tarcijonas - 4 min., Simić - 2 min.)

Sędziowie: Andrzej Rajkiewicz i Jakub Tarczykowski

Widzów: 876

Na tytuł MVP zasłużył najbardziej...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×