Od początku sobotniego spotkania bardzo dobrze spisywali się zawodnicy z Płocka. Bardzo dobrą skuteczność zaprezentował w pierwszych minutach Bartosz Wojdak. To po jego rzucie w 13. minucie drużyna z Płocka prowadziła już 7:4. Później jednak gospodarze zaczęli odrabiać straty.
W drużynie, którą prowadzi duet trenerski Jarosław Knopik - Sylwester Ziółkowski egzekutorem stał się w pewnym momencie Mateusz Kostrzewa. Jeszcze na sześć minut przed końcem po rzucie Przemysława Mrozowicza było 9:10. Przed przerwą zaatakowali jednak płocczanie. Motorem napędowym Orlenu Wisły II był Kacper Adamski, który w 29. minucie rzucił bramkę na 10:14.
Po zmianie stron, ponownie zaczęło się wielkie odrabianie w Mueller MKS-ie. Klasą sam dla siebie był Mateusz Orłowski. W ciągu dziesięciu minut aż pięciokrotnie pokonał bramkarza rywali i w 40. minucie było już 18:18! Wynik remisowy utrzymywał się jeszcze w 47. minucie. Końcówka należała do młodych Nafciarzy.
W Orlen Wiśle II wciąż skuteczny był Adamski. Gdy na sześć minut przed końcem trafił Marcin Miedziński, goście mieli już pięciobramkową zaliczkę. Co prawda grudziądzanie walczyli jeszcze o uratowanie meczu, ale ostatecznie im się to nie udało i dwa punkty pojechały do Płocka.
Mueller MKS Grudziądz - Orlen Wisła II Płock 28:33 (10:14)
Mueller MKS: Chmurski, T.Prietz, Ziółkowski - Orłowski 9, Kostrzewa 4, Wiśniewski 3, Mrozowicz 2, Ossowski 2, Kruszewski 2, Nalaskowski 2, Babicki 2, Kozłowski1, Piernicki 1 oraz B.Prietz, Pożoga, Bartecki.
Karne: 4/4.
Kary: 2 min.
Orlen Wisła II: Ruciński, Wiśniewski - Adamski 9, Wojdak 6, Moryń 4, Graczyk 4, Rupp 3, Chosik 2, Zaremba 1, Janiszewski 1, Bronowski 1, Lemaniak 1, Miedziński 1 oraz Rybicki.
Karne: 3/4.
Kary: 2 min.
Kary: Mueller MKS - 2 min. (Orłowski 2 min.), Orlen Wisła II - 2 min. (Bronowski 2 min.).
Sędziowie: Chmielecki, Sulej (Kwidzyn).
Widzów: 200.
