Stal Mielec skazana do końca na walkę o byt w Superlidze?
Szczypiorniści PGE Stali Mielec nie zdołali wyjść z dołka w tabeli PGNiG Superligi. W meczu ze szczecińską Pogonią nie byli faworytami. Tym bardziej nie byli nimi w swoim drugim wyjazdowym spotkaniu w Kielcach.
PGE Stal Mielec nie rozpoczęła dobrze meczów po przerwie reprezentacyjnej. Takie wnioski można wysunąć po ostatnich wynikach zespołu Tadeusza Jednoroga, choć sama gra już źle nie wygląda. - Mamy zdecydowanie za krótką ławkę. Przypuszczam, że nikt nie ma tylu 19-latków, co my, a także zawodników z klubów drugoligowych - wskazał trener Czeczeńców.
- Ja się jednak cieszę z ich postawy, to wszystko wymaga czasu. Tymczasem goni nas terminarz. Oczekiwania mają też kibice, którzy są przyzwyczajeni do dobrych miejsc Stali w lidze. Proszę tylko zauważyć, że podstawowej ósemki już tutaj nie ma. Jeszcze w trakcie sezonu ubył nam Sobut i tak jak było widać Kostrzewa. W spotkaniach nie może brać w pełni udziału Krzysztofik - dodał sam zainteresowany.