Joanna Drabik: Jesteśmy w stanie zdobyć medal

W sobotę wieczorem kobieca reprezentacja Polski w piłce ręcznej rozpocznie zmagania na mistrzostwach świata. Bardzo optymistycznie o szansach Biało-czerwonych wypowiada się obrotowa MKS-u Selgros Lublin, Joanna Drabik.

Łukasz Wojtczak
Łukasz Wojtczak

Obrotowa mistrzyń Polski pokłada duże nadzieje w polskich szczypiornistkach, licząc, że podopieczne Kima Rasmussena, mogą wygrać zmagania w swojej grupie. Joanna Drabik podkreśla, że od wyniku osiągniętego w pierwszej fazie, będzie uzależniony dalszy, ewentualny sukces Polek. - Uważam, że Biało-Czerwone mają duże szanse na wyjście z grupy nawet z pierwszego miejsca, co byłoby dla nas bardzo ważne w związku z dalszym etapem rozgrywek. Myślę, że naszym najmocniejszym grupowym przeciwnikiem będzie Szwecja, której zawodniczki grają głównie w mocnej lidze skandynawskiej, a tam rywalizuje się na najwyższym poziomie. Ponadto wymagającym zespołem jest Holandia stanowiąca solidny kolektyw - ocenia reprezentantka Polski.

Joanna Drabik jasno wskazuje też swoich faworytów do wygrania duńskiego czempionatu, których obserwatorzy na ogół wymieniają co najmniej kilku. - Dania jako gospodarz, Brazylia oraz my - Polska, na to liczę! - krótko kwituje zawodniczka, która zapewnia również, że z dużą uwagą będzie śledziła poszczególne występy Polek. - Tak, na pewno z ogromnymi emocjami, zaangażowaniem, będę obserwować poczynania moich koleżanek, wierzę że są w stanie zrobić ogromną niespodziankę, zaskoczyć składem, w którym jest młodość, werwa połączona z doświadczeniem i spokojem. Myślę, że kolektyw jaki tworzą Polki jest w stanie zdobyć medal mistrzostw świata - z optymizmem kończy obrotowa.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×