Rosyjskie szczypiornistki do piątkowego spotkania przystąpiły niezwykle zmobilizowane. Niespodziewana porażka z Polską nie załamała ich, wręcz przeciwnie, wyzwoliła dodatkową sportową złość.
Sborna znakomicie spisywała się od pierwszych minut. Podopieczne Jewgienija Trefiłowa świetnie radziły sobie w defensywie, dobrze także prezentowała się bramkarka Anna Sedoykina. Na tym turnieju golkiperki nie są mocnym punktem zespołu, jednak tym razem dołożyły swoją cegiełkę. Dzięki temu Rosjanki objęły prowadzenie 4:1 i w kolejnych minutach systematycznie je powiększały. W ofensywie swoją grą imponowała Olga Chernoivanenko, która w pierwszej połowie zdobyła pięć bramek. Do szatni Rosjanki zeszły z zaliczką siedmiu trafień - 15:8.
W drugiej połowie Sborna utrzymywała bezpieczne prowadzenie. Tym razem dobrze radziły sobie skrzydłowe, które zdobyły sześć bramek. W meczu z Polską zaliczyły tylko jedno trafienie. Rosjanki zdecydowanie lepiej prezentowały się także w drugiej linii, skutecznie bombardując bramkę rywalek z daleka. We francuskim zespole słabo spisały się bramkarki, skuteczności brakowało także liderkom. Trójkolorowe nie były w stanie zmniejszyć strat i spotkanie zakończyły porażką 25:31.
W niedzielę o godz. 12.15 reprezentacja Rosji zagra o 5. miejsce ze zwycięzcą pojedynku Czarnogóra - Dania.
Francja: Glauser, Leynaud - Zaadi 6, Lacrabere 5, Dembele 4, Niombla 2, Prouvensier 2, Bulleux 1, Lassource 1, Leveque 1, Kamto Njitam 1, Nze Minko 1, Pineau 1, Ayglon, Edwige, Landre.
Karne: 5/8.
Kary: 14 min.
Rosja: Erokhina, Kalinina, Sedoykina - Vyakhereva 6, Chernoivanenko 5, Akopian 4, Ilina 4, Bobrovnikova 3, Dmitrieva 3, Bliznova 2, Makeeva 2, Marennikova 1, Sen 1.
Karne: 8/9.
Kary: 18 min.
ale z drugiej strony Francja z Czarnogórą beda stapac po cienkiej lince
grajac ew. o 7 miejsce
bo jak Norwegia nie zdobedzie złot Czytaj całość