Philippe Bana: Taki turniej jest jak rodzenie dziecka

- Przed turniejem rozmawiałem z moim przyjacielem Markiem Góralczykiem. Powiedziałem mu: za pół roku wypijemy sobie kawę w wiosce olimpijskiej. Ja jako mistrz świata, ty jako mistrz Europy - mówi sekretarz generalny FFHB, Philippe Bana.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
PAP / PAP/Jacek Bednarczyk

Francuzi w trzecim meczu fazy grupowej mistrzostw Europy wyraźnie przegrali z Polakami (25:31). - Nie mogę powiedzieć, że to był dla nas szok - przyznaje Bana w rozmowie z WP SportoweFakty. - "L'Equipe" już dzień przed meczem na dwóch stronach pisało, że Polska to wielki handballowy naród, który wraca do gry. Wiedzieliśmy, że zrobicie wszystko, żeby wygrać, a Szmal czy Bielecki będą świetni. Niespodzianką była za to reakcja naszych zawodników.

Przed zespołem znad Sekwany trudne dni. - Musimy zrozumieć to, co się stało; te pomyłki, które popełniliśmy. I zobaczyć, czego należy uniknąć przy budowie tej ekipy - podkreśla sekretarz generalny francuskiej federacji. - Jesteśmy w trakcie trzynastu straszliwych miesięcy, z mistrzostwami Europy, świata, igrzyskami olimpijskimi. Szukamy drogi, chcemy dalej surfować na fali.

Bana skupia się na grze swojego zespołu, nie ma samej porażce. Polaków tylko chwali. - Taki turniej u siebie to jak rodzenie dziecka. Najpierw cierpisz, potem jest coraz lepiej. I jeżeli odnajdziesz w sobie energię do stawienia czoła przeciwnościom, jeżeli wygrywasz trudne mecze, to potem masz w sobie tej siły jeszcze więcej - mówi. - Polska jest jednym z faworytów. Może dotrzeć do finału.

Kamil Kołsut z Krakowa

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×