Spotkanie pomiędzy Rosją, a Czarnogórą miało olbrzymią wagę. Co prawda nasi wschodni sąsiedzi wygrali poprzedni mecz, jednak w przypadku trzybramkowego zwycięstwa Czarnogórców, to oni mogli zapewnić sobie awans do dalszej rundy. Gracze z Bałkanów zagrali bez kontuzjowanego Vuko Borozana, który wcześniej rzucił 11 bramek w 2 meczach.
Od początku dominowali Rosjanie. Dobrze w bramce spisywał się Wiktor Kirejew, który bronił ze znakomitą skutecznością! Gdy w 14. minucie celnie rzucił Sergiej Szelmienko, na tablicy wyników widniał rezultat 8:3. Wydawało się, że nic im już nie zagrozi. Czarnogórcy grali jednak ambitnie i zmniejszyli stratę.
Po trafieniu Vasko Sevaljevicia w 19. minucie było już tylko 10:7. Trzy kolejne bramki rzucili jednak Rosjanie, podwyższając przewagę przed przerwą. Prowadzenie 14:9 dawało im nadzieję na niezłą sytuację przed kolejną fazą turnieju.
Od początku drugiej części spotkania bramkę Rosjan zamurował Kirejew, który w ciągu 20 minut wpuścił zaledwie pięć goli i zakończył mecz z 54-procentową skutecznością! W końcówce zastąpił go bramkarz KS Azotów Puławy, Wadim Bogdanow.
Podopieczni Dmitrija Torgowanowa powiększali sukcesywnie swoją przewagę. W końcu po bramce Pawła Atmana wyszli na dziesięciobramkowe prowadzenie, które powiększyli nawet do jedenastu trafień. W samej końcówce grali już na pół gwizdka i ostatecznie wygrali 28:21.
Rosja - Czarnogóra 28:21 (14:9)
Rosja: Kirejew, Bogdanow - Szelmienko 5, Gorbok 5, Dibirow 4, Czipurin 3, Sziszkariew 2, Czernoiwanow 2, Atman 2, Buzmakow 1, Soroka 1, Kowaliew 1, Żytnikow 1, Daszko 1 oraz Kałarasz, Czeliszczew.
Karne: 1/4.
Kary: 6 min.
Czarnogóra: Mijatović, Mijusković - Sevaljević 4, Vujović 4, Cavor 3, Radović 3, Lipovina 3, Milasević 2, Andelić 1, Kankaras 1 oraz Melić, Petricević, Grbović.
Karne: 2/2.
Kary: 4 min.
Kary: Rosja - 6 min. (Czeliszczew 4 min., Buzmakow 2 min.), Czarnogóra - 4 min. (Melić 2 min., Petrisević 2 min.).
Sędziowie: Stolarovs, Licis (Łotwa).
Widzów: 5 930.
Michał Gałęzewski, z Gdańska
Polska - Francja. Trener "Trójkolorowych": Mam nadzieję, że się spotkamy w finale
Źródło: Agencja TVN/x-news