Lukas Nilsson skrytykował kibiców, teraz przeprasza. "Cieszę się, że tu są"

Newspix / Paweł Andrachiewicz
Newspix / Paweł Andrachiewicz

Lukas Nilsson, młody rozgrywający reprezentacji Szwecji, po meczu swojej drużyny z Hiszpanią narzekał na postawę kibiców "Trzech Koron". Słowa, jakich użył, były z całą pewnością nieodpowiednie, z czego gracz Ystad IF szybko zdał sobie sprawę.

Po porażce z Hiszpanami 22:24 na zakończenie pierwszej fazy rozgrywanych w Polsce mistrzostw 19-letni lewy rozgrywający stwierdził, że kibice jego zespołu nie dali Szwedom należytego wsparcia. - Zachowywali się trochę tak, jakby byli skacowani. Było nudno, bardzo cicho - powiedział.

Nie sposób się nie zgodzić, że w porównaniu do poprzednich spotkań "Trzech Koron" we Wrocławiu doping dla nich był słaby, ale taki komentarz nie mógł się spodobać, zarówno samym kibicom, jak i szwedzkim mediom. Kiedy Nilsson ochłonął, również uznał, że nie powinien był używać takich słów.

- Przepraszam za to, co powiedziałem. Nasi kibice tym razem byli rozproszeni po całej hali i z tego powodu trudno im było się przebić. Ogromnie się cieszę z tego, jak wielu fanów przyjechało do Polski, by nas wspierać. Bez nich nie byłoby nas w kolejnej fazie turnieju. Bardzo nam pomagają - stwierdził 19-latek, uznawany za jeden z największych talentów na pozycji lewego rozgrywającego.

W Rundzie Głównej EHF Euro 2016 Szwedzi nadal będą grać we Wrocławiu. Zmierzą się z Rosją, Danią i Węgrami. Rywalizację w Grupie 2 zaczynają z zerowym dorobkiem punktowym. W meczach, które będą dla nich raczej walką o miejsce w olimpijskich kwalifikacjach, niż w półfinale turnieju, wsparcie kibiców z pewnością będzie im potrzebne.

Źródło artykułu: