Biało-Czerwoni w Ergo Arenie zmierzą się z Macedonią, Chile i Tunezją. ZPRP już w grudniu zgłosił Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej chęć organizacji turnieju kwalifikacyjnego. Podobne ambicje przejawiali także Macedończycy oraz Tunezyjczycy.
- Czy będziemy organizatorem turnieju? Znając wcześniejsze doświadczenia nie jestem pewien, czy nam się uda - wyjaśniał jeszcze w niedzielę prezes, Andrzej Kraśnicki. - Nie ma przepisu, który by nam to zapewniał. Nic nam się nie należy.
W kuluarach mówiło się, że władze federacji najwyżej oceniają aplikację Tunezyjczyków. Komitet Wykonawczy IHF postawił jednak na Polskę.
Nasz kraj turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich organizował także osiem lat temu. Kadra Bogdana Wenty wywalczyła wówczas we Wrocławiu prawo udziału do IO. Cztery lata później w hiszpańskim Alicante Biało-Czerwoni walkę o bilety do Londynu przegrali z gospodarzami oraz Serbią.
O przyznaniu Polsce prawa organizacji turnieju kwalifikacyjnego w oficjalnym komunikacie poinformował ZPRP. W kwietniu walka o Rio będzie toczyć się także w Malmoe (Szwecja, Hiszpania, Słowenia, Iran) oraz Herning (Dania, Norwegia, Chorwacja, Bahrajn).
W marcu (18-20.03.) o wyjazd na igrzyska olimpijskie powalczą panie. Biało-Czerwone w Astrachaniu zmierzą się ze Szwecją, Rosją i Meksykiem.
Zobacz wideo: Alert w Rio. Wojsko walczy z wirusem Zika
{"id":"","title":""}