Drużyny z Kościerzyny i z Piotrkowa Trybunalskiego dzielą zaledwie dwie pozycje w tabeli PGNiG Superligi. Piotrcovia ma jednak aż osiem punktów przewagi nad rywalem z Kaszub, a pięć oczek zapasu nad mającą dwa mecze mniej Olimpią-Beskid Nowy Sącz.
UKS PCM to jedyny zespół z PGNiG Superligi, który jeszcze nie wygrał meczu w tym roku kalendarzowym. Piotrcovia po trzech zwycięstwach z rzędu również została dostarczycielem punktów i nie nawiązała walki w trzech ostatnich spotkaniach, ostatnio przegrywając 24:33 z Energą AZS-em Koszalin.
W pierwszym meczu obu drużyn Piotrcovia pewnie wygrała we własnej hali 38:26. Pięć zawodniczek gospodyń rzuciło przynajmniej cztery bramki, a w ekipie z Kościerzyny brylowała Justyna Belter. Gospodynie sobotniego starcia mają problemy kadrowe. Kontuzję leczy ważny punkt drużyny Karolina Mokrzka.
Tym razem UKS PCM, który promuje piłkę ręczną w różnych miejscowościach na Kaszubach, rozegra domowy mecz w Hali Sokolnia w Kościerzynie. Może to być atut drużyny prowadzonej przez Dariusza Męczykowskiego, która w przypadku zwycięstwa może uciec rywalkom z Chorzowa. Piotrkowianki bardzo dobrze spisują się jednak w starciach z niżej notowanymi rywalami i z pewnością również teraz nie położą się przed beniaminkiem.
UKS PCM Kościerzyna - Piotrcovia Piotrków Trybunalski - 06.02 godz. 14:30
Ewa Swoboda: Widać luz, prędkość i... że jestem trochę gruba
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.