Mecz przez trzy kwadranse był wyrównany. Goście wyższy bieg wrzucili dopiero kilkanaście minut przed końcem meczu - do siatki rywali seryjnie zaczął trafiać Maximilian Hermann, a bramkowe zapędy rywali dobrymi interwencjami studził Bjorgvin Pall Gustavsson. Bergischer w pewnym momencie prowadził nawet różnicą pięciu trafień, zasłużenie zgarniając bardzo ważne punkty.
Majdziński znalazł się w protokole meczowym, jego udział w sukcesie zespołu był jednak niewielki. SCB wygrał w lidze po raz pierwszy od trzech miesięcy i awansował w tabeli na szesnaste miejsce. TBV - po czwartej z rzędu porażce przed własną publicznością - jest dwunasty.
Bez większych problemów po dwa punkty sięgnęli piłkarze ręczni HSG Wetzlar. Gospodarze już do przerwy prowadzili z ThSV Eisenach różnicą ośmiu trafień, w czym spory udział miał świetnie dysponowany Andreas Wolff. HSG wygrał czwarty kolejny mecz na własnym obiekcie, ThSV wciąż czeka za to na pierwsze w tym sezonie wyjazdowe zwycięstwo.
Wyniki
TBV Lemgo - Bergischer HC 26:28 (11:10)
Najwięcej bramek: dla TBV - Rolf Hermann 8, Andrej Kogut 6; dla Bergisher - Maximilian Hermann, Christian Hosse, Arnor Thor Gunnarsson - po 5.
HSG Wetzlar - ThSV Eisenach 26:20 (15:7)
Najwięcej bramek: dla HSG - Maximilian Holst 8, Steffen Fath 4; dla ThSV - Tomas Urban 5, Olafur Bjarki Ragnarsson, Bogdan Andre Criciotoui - po 3.
[multitable table=96 timetable=10777]Tabela/terminarz[/multitable]
Zobacz wideo: Mariusz Pawełek: Niepotrzebnie zagraliśmy tak nerwowo
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.