- Staraliśmy się grać najlepiej jak umieliśmy. Do pewnego momentu byliśmy w stanie toczyć równorzędną walkę. Dłuższa ławka i większe doświadczenie graczy Górnika Zabrze sprawiły jednak, że ostatecznie szala zwycięstwa przechyliła się na ich korzyść - ocenia Tadeusz Jednoróg, trener PGE Stali Mielec.
Sytuacja mielczan w tabeli PGNiG Superligi Mężczyzn jest daleka od komfortowych. Ekipa z Podkarpacia jak powietrza potrzebuje punktów, a terminarz również do najłatwiejszych nie należy. Porażka w Zabrzu nie ułatwiła PGE Stali zadania i przybliżyła ich do walki w play outach.
Szkoleniowiec mieleckiej drużyny nie miał jednak pretensji do swoich podopiecznych. - Mimo porażki chcę podziękować moim zawodnikom. Pokazali zaangażowanie i walkę, a tego od nich oczekuję. Porażka boli, ale na pewno poniesiona w takim stylu wstydu nam nie przynosi - przekonuje opiekun Czeczeńców.
W następnej kolejce PGE Stal Mielec zmierzy się z wyprzedzającym ją o jedną pozycję i sześć punktów w tabeli KGHM Zagłębiem Lubin. - To będzie ważne spotkanie, ale dla nas każdy mecz i każde punkty są ważne. Zrobimy wszystko, by jak najlepiej się do tego meczu przygotować i zdobyć komplet punktów, by stale mieć kontakt z peletonem - zapewnia trener drużyny z Podkarpacia.