- Walczymy o to, aby zająć jak najwyższe miejsce w tabeli i by nie zagrać z Azotami w pierwszej rundzie play-offów - mówił przed ostatnim spotkaniem fazy zasadniczej Bartosz Jurecki. Głogowianie długo plasowali się na miejscu piątym, przed minioną serią spotkań ciągle zachowując szansę na zajęcie pozycji tuż za podium ligowego zestawiania.
Jednak derbowa porażka w Lubinie z Zagłębiem sprawiła, iż po 22. kolejce Chrobry znalazł się na lokacie szóstej, w związku z czym w ćwierćfinałowym dwumeczu PGNiG Superligi przyjdzie mu się zmierzyć właśnie z brązowymi medalistami w Puław.
Ekipa prowadzona przez Ryszarda Skutnika już dawno temu zapewniła sobie miejsce na najniższym stopniu podium w tabeli, daleko w tyle zostawiając resztę stawki. Na ich pozycję w tabeli nie mogła więc mieć już wpływu niedawna wpadka w potyczce z MMTS-em Kwidzyn we własnej hali.
Bilans Chrobrego w pojedynkach z puławską ekipą jest mocno niekorzystny dla podopiecznych Piotra Zembrzuskiego. Zespół z Dolnego Śląska w sezonie zasadniczym nie potrafił ani razu nawiązać równorzędnej walki z drużyną Azotów, ponosząc w konfrontacji z nią dwie wysokie porażki. To, co nie udało się w bieżącym sezonie, nie miało miejsca również chociażby w poprzednich rozgrywkach, kiedy z tym przeciwnikiem głogowianie u siebie wywalczyli remis, by na terenie rywala już zdecydowanie przegrać.
Faworytem sobotniego pojedynku w hali im. Ryszarda Matuszaka, jak i całej ćwierćfinałowej rywalizacji w tej parze są szczypiorniści z Puław. Jednak jak mówi powiedzenie: do trzech raz sztuka. Czy więc w tym najważniejszym momencie sezonu Chrobry będzie w stanie przełamać niekorzystny bilans z wyżej notowanym rywalem? Zwycięstwo głogowskiej siódemki byłoby sporym zaskoczeniem i z pewnością dodałoby atrakcyjności spotkaniu rewanżowemu, które zadecyduje o tym, kto awansuje do najlepszej czwórki PGNiG Superligi i powalczy o medale w tym sezonie.
Chrobry Głogów - KS Azoty Puławy / 19.03.2016r., godz. 16:00