Macedonia - Chile: Zwycięstwo na otarcie łez

WP SportoweFakty / Leszek Stępień
WP SportoweFakty / Leszek Stępień

W przedostatnim meczu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich Macedonia pewnie pokonała Chile. Żadna z drużyn nie miała już jednak żadnych szans na wywalczenie przepustki do Rio de Janeiro.

Po przegranym meczu z Tunezją Macedończycy byli załamani - w strefie mieszanej nie kryli rozgoryczenia, złości, a nawet łez. W rozmowach z macedońskimi dziennikarzami nie przebierali w słowach i byli w stosunku do siebie bardzo krytyczni. Kilkanaście minut po zakończeniu spotkania rezygnację złożył trener Ivica Obrvan, a media rozpisywały się o straceniu niepowtarzalnej szansy.

Mimo złej atmosfery w sobotę, na ostatni mecz turnieju Macedończycy wyszli bardzo zmotywowani. Widać było, że chcą wygrać dla kibiców, którzy przez trzy dni wspierali ich w Ergo Arenie. Szczególny wydźwięk ten pojedynek miał jednak przede wszystkim dla Naumcze Mojsowskiego, dla którego było to ostatnie spotkanie w reprezentacji narodowej. Z tej okazji lider zespołu - Kirył Łazarow przekazał 35-latkowi opaskę kapitańską, a ten podczas odgrywania hymnu miał w oczach łzy wzruszenia. Zresztą na przestrzeni całego spotkania był jednym z najskuteczniejszych graczy swojej drużyny. Przez sześćdziesiąt minut rzucił pięć bramek i został nagrodzony tytułem najlepszego zawodnika spotkania.

Już od początku meczu lepiej radzili sobie Macedończycy. W szeregach Chile najlepiej spisywał się Rodrigo Salinas i tylko dzięki jego trafieniom drużyna z Ameryki Południowej już od pierwszych minut nie przegrywała bardzo wysoko. Gra Chilijczyków opierała się zresztą na indywidualnych akcjach jego i Erwina Feuchtmanna Pereza - z dwudziestu siedmiu bramek swojego zespołu oni byli autorami siedemnastu.

Po trzydziestu minutach gry Macedończycy wygrywali czterema bramkami, ale drugą połowę lepiej rozpoczęli Chilijczycy, którzy  w 33. minucie zdołali doprowadzić do remisu po 17. Taki stan rzeczy nie trwał jednak długo - szczypiorniści z Bałkanów poprawili swoją koncentrację i błyskawicznie znów zaczęli budować swoją przewagę. Momentami podopieczni Obrvana prowadzili nawet siedmioma bramkami, ale ostatecznie skończyło się ich zwycięstwem 30:27.

Macedonia - Chile 30:27 (17:14)

Macedonia: Ristowski, Mitrewski - Manaskow 4, Stoiłow 1, Łazarow, Mitkow 3, Jonowski, Mirkulowski 4, Markoski N. 2, Mojsowski 5, Pribak 1, Georgiewski, Ojleski 3, Kuzmanowski, Peszewski, Kosteski 6.

Chile: Barrientos, Garcia, Oliva - Ceballos 1, Feuchtmann Erwin 7, Baeza 1, Reyes 3, Caniu, Frelijj, Feuchtmann Emil, Maurin, Salinas E. 1, Salinas R. 10, Feuchtmann Harald 2, Moll Ramirez, Donoso 1.

Zobacz wideo: Jachlewski: Igrzyska w Rio? Najpierw trzeba się załapać do składu

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: