AZS Łączpol AWFiS Gdańsk pokazał się w sobotę z bardzo dobrej strony. - Jestem bardzo zadowolony z tego zwycięstwa. Jest to walka o miejsca 5-8 i według mnie zespół Metraco Zagłębia jest mniej zmotywowany, by zająć piątą, czy szóstą pozycję. Lubinianki przyzwyczaiły się do gry o medale. Dla nas to duże wyzwanie. Widzę duże zaangażowanie zawodniczek i solidne podejście do ostatnich meczów w PGNiG Superlidze - powiedział Jerzy Ciepliński.
Metraco Zagłębie liczyło na walkę o zupełnie inne cele w końcówce sezonu. - Lubinianki weszły na niższy poziom po przegranej walce o strefę medalową. Chcą rozegrać te mecze, ale mniejszym wysiłkiem, bez pełnego zaangażowania. Jest tam wiele zawodniczek dużej klasy i mecz rewanżowy może się różnie skończyć. Będziemy walczyć - zapowiedział trener klubu z Gdańska.
Mimo pewnej wygranej nie wszystko w grze gdańszczanek było idealne. - Nie umieliśmy w pewnym momencie utrzymać wyniku. Po przerwie Metraco Zagłębie doszło do remisu i trzeba było od nowa budować przewagę. Przez fragment popełniliśmy kilka prostych błędów. Dobrze się jednak skończyło - zauważył Ciepliński.
Bardzo dobrze zagrała Renata Kajumowa. - Nasza bramkarka miała duży wpływ na wynik meczu. Grała bardzo dobrze, skutecznie i będzie grała coraz lepiej. Nie jest łatwo wejść do ligi w innym kraju i od razu błyszczeć. Musiała poznać sposób rzucania piłek przez przeciwniczki i teraz z tego korzysta - ocenił szkoleniowiec.
AZS Łączpol AWFiS Gdańsk sprawił niespodziankę wygrywając z Metraco Zagłębiem aż 28:23. W ocenie Jerzego Cieplińskiego zespół znad morza był bardziej zmotywowany do walki o miejsca 5-8.
Źródło artykułu:
na Instagramie 
na Facebooku 
