- Początek rundy rewanżowej był dla nas bardzo ważny. Znajdowaliśmy się w środku tabeli i każdy z zawodników czuł, że granica między dołem tabeli a górą jest niewielka. Dlatego do pierwszych dwóch meczów podeszliśmy bardzo zdeterminowani i każda osoba, która wchodziła na parkiet dawała z siebie wszystko i możemy obserwować tego skutki. Mamy cztery punkty więcej - powiedział zawodnik MTS-u Chrzanów, Adam Bobowski.
- Jak już wspomniałem każdy zawodnik, który wchodzi na boisko daje z siebie wszystko, tak samo ja staram się wspomagać naszą drużynę. Do siebie mogę mieć zastrzeżenia co do skuteczności. W obydwóch meczach było kilka sytuacji, które mogłem zamienić na bramkę. Na pewno tak samo zmobilizowani przystąpimy do meczu w Tarnowie. Będzie to ciekawe, ale przede wszystkim ciężkie spotkanie. Unia Tarnów to mocna drużyna i jeszcze jako gospodarz będą chcieli pokazać przed własną publicznością, że będą walczyć o utrzymanie w lidze - stwierdził zawodnik chrzanowian.
- Bardzo ciężko gra się co drugi tydzień i dodatkowo wydłuża się okres grania. Czy utrzymamy tą naszą formę przez ten okres? Wiem na pewno, że będziemy się starać by ugrać jak najwięcej punktów - dodał skrzydłowy MTS-u Chrzanów.