Joanna Szarawaga: Obrona była kluczem do wygranej

W trzecim spotkaniu finałowym PGNiG Superligi Kobiet MKS Selgros Lublin pokazał się z bardzo dobrej strony i pewnie pokonał Pogoń Balticę Szczecin.

Tomasz Rosiński
Tomasz Rosiński
MKS Selgros w sobotę zrewanżował się Pogoni Baltica (30:23) za wysoką porażkę w drugim pojedynku, kiedy to szczecinianki wygrały wysoko - 29:17.

- Zdecydowanie byłyśmy podrażnione po tamtej przegranej. Chciałyśmy podejść do tego meczu jak najlepiej, byłyśmy spięte, zmotywowane. Chcemy zakończyć tę rywalizację tutaj w Lublinie. Został nam jeszcze jeden mecz i mam nadzieję, że go zwyciężymy - powiedziała w rozmowie z WP SportoweFakty Szarawaga.

Który element zdecydował o spokojnym zwycięstwie lublinianek nad ekipą ze Szczecina? - Obrona była kluczem do wygranej. Wyszłyśmy agresywnie, nie dałyśmy się mijać jak w poprzednim spotkaniu i myślę, że dzięki temu triumfowałyśmy - stwierdziła urodzona w 1994 roku szczypiornistka.

W kolejnym sezonie Joanna Szarawaga zagra w Vistalu Gdynia, po trzech latach opuszczając klub z Lubelszczyzny. - Od zawsze chciałam grać w Gdyni lub w Lublinie. Vistal wyszedł do mnie z propozycją i chętnie ją przyjęłam - zakomunikowała na zakończenie.

ZOBACZ WIDEO Zygfryd Kuchta: oczekujemy medalu piłkarzy ręcznych w Rio (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×