MKS Piotrkowianin - Olimpia MEDEX: beniaminek walczył do końca

22 zwycięstwo w rozgrywkach I ligi (grupa B) odniósł Piotrkowianin. Świeżo upieczony beniaminek Superligi pokonał w ostatnim spotkaniu sezonu Olimpię MEDEX Piekary Śląskie 34:32 (11:13).

Michał Ostafijczuk
Michał Ostafijczuk

W pierwszej połowie zespół Rafała Przybylskiego nie zagrał tego, do czego przyzwyczaił w tym sezonie piotrkowską publiczność i zasłużenie przegrywał schodząc do szatni. Olimpia MEDEX wygrywała 13:11, a prowadzenie zawdzięczała doświadczonemu Mariuszowi Kempysowi (pięć bramek w tej części gry) oraz dobrej grze w defensywie.

Kempysa stać było po zmianie stron na jeszcze jednego gola, po którym Olimpia prowadziła w 35. minucie 16:12. Od tego momentu inicjatywę przejął Piotrkowianin. W 41. minucie po trafieniu Mateusza Góralskiego było 17:17, a chwilę później Tomasz Mróz dał piotrkowskiemu zespołowi pierwsze tego dnia prowadzenie (21:20). Tej przewagi Piotrkowianin już nie oddał. Wygrał ostatecznie 34:32, pieczętując tym samym powrót do Superligi. Ostatniego gola w I lidze rzucił Mróz, który zakończył zawody z 14 bramkami na koncie.

- W pierwszej połowie nie graliśmy dobrze, a bramkarz gości rozegrał świetne zawody. Mieliśmy problemy ze zdobywaniem goli. Dopiero w drugiej części gry zaczęliśmy grać swoje, odrobiliśmy stratę i sami wyszliśmy na kilkubramkowe prowadzenie. Takie było założenie, aby wygraną pożegnać się ze wspaniałą publicznością, która wspierała nas przez cały sezon - mówił po spotkaniu Mróz.

ZOBACZ WIDEO Zygfryd Kuchta: oczekujemy medalu piłkarzy ręcznych w Rio (źródło TVP)

- Nie wyobrażałem sobie tego inaczej jak pożegnać się z I ligą wygraną. Mimo słabszej pierwszej połowy byłem spokojny o wynik. Wiedziałem, że moja drużyna wytrzyma kondycyjnie i od 45. minuty spotkanie potoczyło się według przewidywanego scenariusza. Mogliśmy wygrać wyżej, ale w końcówce graliśmy już rozluźnieni. Ja zostaję w klubie, a za kilka dni powinniśmy poznać nazwiska zawodników, którzy będą reprezentowali nasz klub w Superlidze - powiedział Rafał Przybylski, szkoleniowiec Piotrkowianina.

MKS Piotrkowianin - Olimpia MEDEX Piekary Śląskie 34:32 (11:13)

MKS Piotrkowianin: Banisz, Procho - Mróz 14, Zinchuk 4, Woynowski, Iskra 1, Pakulski 2, Swat, Góralski 6, Hejniak 3/3, Surosz 2, Jankowski, Pożarek, Pacześny 2, Chełmiński, Cichocki.
Rzuty karne: 3/4
Kary: 12 min

Olimpia: Kot, Zemelka - Płonka 1, Parzonka 4, Chromy 4/2, Włóka 1, Fidyt 3, Cieślik 1, Rosół 2, Gogola 2, Kotalczyk, Miłek 4, Kempys 6, Czapla 3, Ludyga 1/1.
Rzuty karne: 3/3
Kary: 4 min

Kary: Piotrkowianin - 12 min. (Iskra - 2 min., Hejniak - 2 min., Surosz - 2 min., Jankowski - 2 min., Pożarek - 2 min., Cichocki - 2 min.); Olimpia - 4 min. (Parzonka - 2 min., Miłek - 2 min.)

Sędziowie: C. Figarski, D. Żak (Radom). Widzów: 300

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×