Nie spodziewaliśmy się tak łatwego zwycięstwa - wypowiedzi po meczu Vive Kielce - Zagłębie Lubin

W ostatnim meczu siedemnastej kolejki rozgrywek Ekstraklasy piłkarzy ręcznych, Vive Kielce nadzwyczaj łatwo pokonało Zagłębie Lubin 42:25(17:13). Spotkanie przebiegało pod dyktando gospodarzy, którzy przerwali fatalna passe jedenastu meczów bez zwycięstwa nad drużyną z Lubina. Poniżej prezentujemy państwu wypowiedzi po tym spotkaniu.

Jerzy Szafraniec (trener Zagłębia Lubin): Przede wszystkim gratuluję gospodarzom zwycięstwa. Vive było dziś od nas wyraźnie lepsze praktycznie we wszystkich elementach gry. Grali szybko, kombinacyjnie i nie byliśmy sobie w stanie z nimi poradzić. Mam pretensje do większości swoich zawodników, że nie zagrali tak ustaliliśmy, ale to sobie wyjaśnimy już na spokojnie w Lubinie.

Bartłomiej Tomczak (Zagłębie Lubin): Również gratuluje drużynie z Kielc tego zwycięstwa. Nie jestem w stanie sobie przypomnieć kiedy ostatnio straciliśmy aż tyle bramek. Graliśmy bardzo słabo, bez pomysłu, w ogóle nie zastosowaliśmy się do wskazówek trenera. Tak to już bywa, że raz się wygrywa a raz przegrywa. Będziemy walczyć o zwycięstwa w kolejnych spotkaniach.

Bogdan Wenta (trener Vive Kielce): Cieszy wysokie zwycięstwo, zwłaszcza odniesione nad rywalem, który nam nie leży. Przerwaliśmy passę jedenastu meczów z Zagłębiem bez zwycięstwa. Świetnie spisali się dzisiaj zwłaszcza Michał Stankiewicz i Kazimierz Kotliński, który obronił 5 rzutów karnych, a to nam pozwoliło odskoczyć na kilka bramek. W takich meczach właśnie niewykorzystane sytuacje z czystych pozycji mogą zadecydować o przebiegu spotkania. Gdyby to było 5 zdobytych bramek mecz wyglądał by inaczej. W Płocku Michał (Stankiewicz - przyp. red.) nie trafił trzech takich rzutów sam na sam, dzisiaj wszystko mu siedziało. Zagłębie praktycznie tylko 20 minut grało z nami na styku, potem odskoczyliśmy. Chciałbym podziękować kibicom, którzy tak licznie przyszli nas dopingować i prosić o równie gorący doping w środę. To nam bardzo pomaga, mobilizuje nas. Od dzisiaj myślimy już tylko o meczu z Płockiem. Być może wróci Tomek Rosiński, który dzisiaj już pojawił się na parę chwil na parkiecie.

Rafał Gliński (Vive Kielce): Jestem pod wrażeniem tego meczu, organizacji klubu i dopingu kibiców. Podjęcie decyzji o przenosinach do Kielc zajęło mi zaledwie dwie godziny, nie wahałem się wcale. Ciesze się, że będę mógł grać o wysokie cele, uważam, że treningi u Bogdana Wenty i rywalizacja z najlepszymi zawodnikami pomogą mi podnieść moje umiejętności. Nie jest prawdą, że miałem również ofertę z Płocka, nie wiem kto wymyśla takie informacje.

Daniel Żółtak (Vive Kielce): Spodziewaliśmy się dużo więcej po Zagłębiu, nie wiem czemu zagrali tak słabo. Wygraliśmy bardzo pewnie, ale mielimy już dzisiaj większe pole manewru. Wrócił Henrik Knudsen i zagrał bardzo dobry mecz. Zresztą cały zespół zagrał świetne zawody, lecz w środę na pewno nie pójdzie nam tak łatwo. Spodziewamy się ciężkiego meczu, ale jesteśmy optymistami. Ja powoli wznawiam treningi, za jakiś tydzień powinienem wrócić do gry.

Komentarze (0)