Sego urazu doznał na nieco ponad dwie minuty do zakończenia spotkania z Orlen Wisłą Płock. Zawodnik złożył się do obrony rzutu Adama Wiśniewskiego, ale wyglądało na to, że poślizgnął się i jego jedna noga została w miejscu.
- Nie jestem lekarzem, ale myślę, że to bardzo groźna kontuzja. Na ten moment wszystko wskazuje na to, że Marin nie będzie mógł zagrać w Final Four - poinformował Tałant Dujszebajew.
Przed kielczanami jeszcze dwa mecze do zakończenia sezonu - żółto-biało-niebiescy w sobotę rozpoczną walkę w Final4 Ligi Mistrzów. Dla Marina Sego miał być to ostatni turniej w barwach Vive Tauronu Kielce, od lipca będzie bowiem zawodnikiem Pick Szeged.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Wielki talent z Polski nie poradził sobie z presją. "Popularność go przytłoczyła"