Dwie szczypiornistki, które przeszły do UKS-u PCM Kościerzyna w minionym sezonie grały w PGNiG Superlidze kobiet. Urodzona w 1993 roku Sylwia Neitsch przez ostatnie trzy sezony grała w AZS-ie Łączpol AWFiS Gdańsk. Z tym zespołem dwa razy z rzędu awansowała do wyższej klasy rozgrywkowej - najpierw jej drużyna wygrała II ligę, a następnie I ligę. W tym sezonie Neitsch miała problem z przebiciem się do szerokiego składy gdańszczanek.
Do UKS-u PCM dołączyła też Kamila Konofał. Urodzona w 1996 roku utalentowana wychowanka Metraco Zagłębia Lubin to jedna z najzdolniejszych zawodniczek młodego pokolenia. W ostatnich sezonach rozgrywająca często łapała jednak kontuzje. W kościerskim klubie jeśli będzie dopisywało zdrowie, ma szansę ponownie zagrać na miarę swojego talentu.
Kolejnym wzmocnieniem kościerskiego klubu jest Paulina Piwowarczyk. Wychowanka Korony Handball Kielce urodziła się w 1997 roku przez trzy ostatnie sezony grała w SMS-ie ZPRP Płock, gdzie była specjalistką od obrony. Dobrze zbudowana rozgrywająca, reprezentantka Polski będzie miała okazję zadebiutować w najwyższej klasie rozgrywkowej. Do drużyny wrócą też Agnieszka Kordunowska-Lupa i Natalia Brzezińska, które miały przerwę ze względu na urlop macierzyński.
ZOBACZ WIDEO Amatorzy i kolarskie gwiazdy na starcie Colnago Lang Team Race! (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Z zespołem pożegna się kilka zawodniczek. Martyna Żukowska i Adrianna Górna przeszły do AZS-u Łączpol AWFiS Gdańsk, nowy klub znalazła też Martyna Borysławska. Karierę sportową kończy Paulina Wasak, a nad takim samym krokiem zastanawia się Dorota Dzienisz. - W najbliższym czasie dojdą do nas trzy kolejne zawodniczki. Jak nie uda się zakontraktować tych, które planujemy, będziemy szukać zagranicą - powiedział Dariusz Męczykowski, trener UKS-u PCM.
Zespół, który zajął 10. miejsce w pierwszym w historii roku występów w PGNiG Superlidze kobiet ma zrobić kolejny krok naprzód. - Finansowo i organizacyjnie wygląda to jeszcze lepiej, niż przed ubiegłym sezonem. Dziewczyny nabierają dystansu psychicznego i są lepiej poukładane - zauważył Męczykowski.