Kim Rasmussen zakończył pracę z kadrą Polski. “Jestem bardzo smutny”

Trener Kim Rasmussen meczem ze Słowacją pożegnał się z reprezentacją Polski. Duńczyk postanowił po sześciu latach zmienić otoczenie i zostanie selekcjonerem węgierskiej drużyny narodowej.

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk
Kim Rasmussen (jeszcze w roli trenera kadry) WP SportoweFakty / Marcin Chyła / Na zdjęciu: Kim Rasmussen (jeszcze w roli trenera kadry)

- Trudno o tym mówić w czasie przeszłym, że to już skończone. Uwielbiam te dziewczyny. Stworzyliśmy w drużynie cudowną atmosferę. Sądzę, że w innej drużynie to już się nie powtórzy. To, czego razem dokonaliśmy jest fantastyczne - powiedział selekcjoner, który dwukrotnie wywalczył z Polską czwarte miejsce na mistrzostwach świata.

Rozstanie po sześciu latach budzi w drużynie wiele emocji. - Towarzyszą mi różne uczucia. Jestem zły, szczęśliwy, smutny i przede wszystkim bardzo dumny z dziewczyn oraz polskich kibiców. Są cudowni. Życzę dziewczynom wszystkiego najlepszego. Mam nadzieję, że na Mistrzostwach Europy w Szwecji zdobędą srebrny medal, a złoty reprezentacja Węgier, którą będę prowadził - zażartował Duńczyk.

- Nie wiem co stanie się w przyszłości. Dlatego nie mogę powiedzieć, że mecz ze Słowacją był moim ostatnim z reprezentacją Polski. Teraz podejmuję nowe wyzwanie na Węgrzech - dodał uśmiechnięty trener.

ZOBACZ WIDEO Eksplozja radości w Kielcach. Vive świętowało z kibicami (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×