Jacek Zyśk: Jedziemy po pierwszą wygraną w Legnicy

- Jedziemy po pierwszą wygraną w Legnicy - zapowiada Jacek Zyśk, bohater ostatniego spotkania Travelandu Społem z Azotami Puławy. Zespół Miedzi Legnica dzieli od olsztynian przepaść punktowa. Gospodarze sobotniego meczu zgromadzili w 17 spotkaniach 10 punktów i odnieśli 12 porażek. Warmiacy nie wygrali do tej pory na parkiecie w Legnicy żadnego meczu i chcą ten niekorzystny bilans zmienić. Spotkanie jest też powrotem trenera Strząbały do hali KPR-u, w której prowadził jeszcze w zeszłym sezonie zespół Miedzi.

Łukasz Szymański
Łukasz Szymański

- Jedziemy wałczyć o dwa punkty i po pierwszą wygraną w Legnicy - mówi Jacek Zyśk - Chcemy powalczyć o to drugie miejsce przed play-off i z Miedzią musimy wygrać. Wiemy, że gospodarze, żeby myśleć o utrzymaniu się w lidze, muszą wygrywać przede wszystkim u siebie i zrobią wszystko aby pokrzyżować nasze plany, ale jesteśmy dobrej myśli. Rozważnie o meczu wypowiada się w rozmowie dla Gazety Wyborczej trener Travelandu Społem. - Z Miedzią to będzie zupełnie inny mecz niż ten z Azotami. Nasz przeciwnik gra u siebie, a w Legnicy zawsze jest trudno o korzystny wynik. Pamiętam jeszcze z czasów, kiedy tam pracowałem, że zawodnicy Miedzi mają wpojoną dobrą grę w obronie i zdobywanie potem punktów w kontrataku.

Olsztynianie, aby wygrać, muszą zagrać rozważnie w ataku pozycyjnym. Gospodarze liczą na łatwe bramki z kontry, bo w ataku pozycyjnym będzie im trudno przedrzeć się przez obronę kierowaną przez Krzysztofa Szymkowiaka. Bardzo dużo będzie także zależało od postawy bramkarzy, których dobre interwencje pozwolą na wyprowadzanie szybkiego ataku. Jeśli warmiacy zneutralizują kontrataki legniczan i jednocześnie zachowają skuteczność, jaką prezentowali w ostatnim meczu, to faworyt wywiezie dwa punkty z Legnicy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×