Mirosław Sanecki (trener Reflex Miedź-96 Legnica): Przegraliśmy siedem meczów z rzędu, grając dobrze. Chłopaki mogli się zwyczajnie tym załamać. Na szczęście są mocni psychicznie, a mecz z Olsztynem pokazał im, że stać ich nie tylko na niezłą grę, ale też na wygrywanie. Zwycięstwo nad Travelandem to efekt konsekwencji w grze. Zabrakło nam jej tylko przez trzy ostatnie minuty pierwszej połowy. Skąd rzuty Brygiera z koła? Stąd, że nasi kołowi mieli w tym meczu ciężkie życie bo byli bardzo krótko pilnowani. Świetnie funkcjonował rzut z drugiej linii. No i muszę pochwalić bramkarza Lecha Kryńskiego. Wiedział, że nie będzie miał wsparcia Pawła Kiepulskiego. Był bardzo zmobilizowany na ten mecz i skoncentrowany. W dobrych interwencjach pomagała mu nasza szczelna obrona.
Edward Strząbała (trener Traveland-Społem Olsztyn): Miedź byłą zespołem bardziej zdeterminowanym i dlatego zeszła z parkietu z dwoma punktami. Legniczanie zagrali bardzo konsekwentnie a do tego w sobotni wieczór "siadło" im. Wszystko im wychodziło. Mojej drużynie zabrakło agresji. Słabo zagrali bramkarz Adam Wolański i najlepszy strzelec Piotr Frelek. Mieliśmy do tego dużo przestojów, a gospodarze grali cały czas równo. Miedź jest drużyną własnego podwórka i przekonałem się o tym po raz kolejny. Ale żeby się utrzymać w lidze musi wygrać coś na wyjeździe. Życzę tego Miedzi ponieważ ja jej zwyczajnie kibicuję. W końcu spędziłem w tym klubie bardzo sympatyczny rok.
Przemysław Rosiak (Reflex Miedź-96 Legnica): Mam nadzieję, że tym występem zamknąłem usta wszystkim tym, którzy przestali wierzyć w moje umiejętności. Mieliśmy przed tym spotkaniem nóż na gardle. Zagraliśmy dobry mecz, wszystko nam wychodziło. Może się okazać, że zdobyliśmy punkty na wagę utrzymania się w ekstraklasie. Jeśli w pozostałych meczach sezonu będziemy grać tak jak w sobotę, to jestem optymistą, co do naszego miejsca w końcowej tabeli.
Adam Skrabania (Reflex Miedź-96 Legnica): W tym sezonie wiele spotkań przegraliśmy pechowo. Teraz w końcu szczęście było przy nas. Wszystko nam wychodziło. Te dwa punkty były nam potrzebne jak tlen. Tym bardziej, że musimy się liczyć z tym, że bedziemy występować w grupie zespołów walczących o miejsca 9 - 12. Dlatego każdy punkt jest dla nas arcyważny.
Maciej Ścigaj (Reflex Miedź-96 Legnica): Dobrze rozpoczęliśmy ten mecz i później grało się nam już łatwiej. Odnieśliśmy bardzo cenne zwycięstwo dzięki któremu nadal możemy myśleć o miejscu w pierwszej ósemce. Zależało nam na wygranej nie tylko z powodów czysto sportowych. Nie muszę chyba mówić o co chodzi (śmiech - przyp. red.). Traveland zagrał poniżej oczekiwań, ale wiedzieliśmy, że jest to drużyna, która lepiej prezentuje się we własnej hali. Tak samo zresztą jak my. Teraz czas na pierwsze zwycięstwo na wyjeździe. Okazja do tego nadarzy się już w środę w Mielcu. Jeśli zagramy ze Stalą tak jak z Travelandem.