Spotkanie rywali z Superligi obfitowało w zwroty akcji. Lepiej zaczęli Górnicy. To zabrzanie wyszli na prowadzenie 5:3 i zapowiadało się na bramkowy "odjazd" podopiecznych Mariusza Jurasika. Mielczanie, grający na własnym terenie, nie zamierzali tanio sprzedać skóry. Świetnie spisywał się duet Michał Krygowski - Michał Chodara i zespoły udały się na przerwę przy wyniku 15:14 dla Stali.
Trener zabrzan, Mariusz Jurasik, rotował zawodnikami i posłał w bój dwie siódemki. Szkoleniowiec zaznaczył w jednej z przedsezonowych rozmów, że nie przywiązuje wielkiej wagi do wyników sparingów. Jego podopieczni zebrali się jednak do walki i tuż przed końcem przejęli inicjatywę. Decydujące ciosy wyprowadzili Michał Adamuszek i Maciej Ścigaj. Zabrzanie wygrali mecz, w którym ton rywalizacji nadawali rywale z Mielca.
W drugim spotkaniu imprezy słowacki Tatran Preszów odniósł kolejne zwycięstwo. Po Stali ofiarą uczestników Ligi Mistrzów padło ukraińskie ZTR Zaporoże.
Na zakończenie turnieju Stal zagra w sobotę z ZTR-em, natomiast Tatran zmierzy się z Górnikiem.
Stal Mielec - Górnik Zabrze 27:31 (15:14)
Stal: Barnaś, Lipka, Łukawski - Wilk 1, Krępa 5, Janyst 5, Wypych 6, Rusin, Michał Gasin, Kłoda 2, Kirilenko 2, Dementiew, Basiak, Kawka, Krygowski 2, Chodara 4.
Górnik: Kornecki, Kicki - Tokaj 3, Niedośpiał 1, Daćko 2, Sluijters 3, Tomczak 5, Kryński 2, Gromyko 3, Kasumović, Łukawski, Buszkow 5, Gliński, Fąfara, Ścigaj 2, Pluczyk, Adamuszek 5.
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": łyżka dziegciu w beczce miodu (źródło TVP)
{"id":"","title":""}