Wojciech Zydroń zadowolony z okresu przygotowawczego: Ładujemy akumulatory

Sandra Spa Pogoń Szczecin kontynuuje okres przygotowawczy. Szczypiorniści z Grodu Gryfa w czwartek zmierzyli się z niemieckim HSV Insel Usedom zwyciężając rywala aż 39:19. Już dzień później udali się do Głogowa, gdzie rozegrali kolejne dwa mecze towarzyskie. Pierwszy zakończył się dość pechowo (przegrana 29:30 z MMTS-em), w drugim gracze ze stolicy Pomorza Zachodniego ograli HBC Ronal Jicin 26:24.

- Jestem bardzo zadowolony z okresu, który do tej pory przepracowaliśmy. Ciężko ćwiczymy. Mamy dwie jednostki treningowe dziennie i są one dość intensywne. Tak to już jest, że trzeba trochę te akumulatory podładować - powiedział po jednym ze sparingów aktualny trener drużyny, Wojciech Zydroń.

Sztab szkoleniowy, w którym swoje miejsce zajmuje także Michal Bruna, zdaje sobie sprawę, że jeszcze nie wszystko jest idealnie. - Pewne rzeczy jeszcze nam nie wychodzą, ale i tak jestem zadowolony. Oczywiście będziemy te błędy analizować i na treningach wszystkie je eliminować - dodał "Zyga".

Ten sezon, podobnie zresztą, jak i poprzedni, będzie dla szczecinian połączeniem młodości i doświadczenia. Czy taka mieszkanka okaże się być wybuchowa? - Czy będzie to dobre połączenie, czy niedobre, to się okaże dopiero za jakiś czas - przyznał szkoleniowiec Sandra Spa Pogoni.

ZOBACZ WIDEO Rafał Wilk: od żużlowca do podwójnego mistrza paraolimpijskiego (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- My chcemy prezentować dobrą piłkę ręczną, atrakcyjną dla oka. Chcemy grać dla kibiców. Piłka ręczna w naszym wykonaniu będzie przede wszystkim szybka, bo taki jest trend. Żeby tak grać, trzeba mieć też tych młodych w składzie - skwitował na koniec Zydroń.

W najbliższy piątek (02.09.) sparingiem z Meblami Wójcik Elbląg Pogoń ostatecznie zakończy okres spotkań testowych. Pierwszy mecz w Superlidze zostanie rozegrany 10 września. Szczecinianie udadzą się wówczas do Legionowa na pojedynek z KPR-em RC.