Wspomnienia liderów tabeli i chęć sprawienia niespodzianki Akademików - zapowiedź meczu AZS AWFiS Gdańsk - Vive Kielce

AZS AWFiS Gdańsk podejmie w środę o 18:00 na własnym parkiecie Vive Kielce. Mecz zapowiada się bardzo ciekawie. Faworytami są rzecz jasna podopieczni trenera Bogdana Wenty, ale gdańszczanie niejednokrotnie pokazywali, że są nieobliczalną drużyną.

W ostatnich kolejkach zarówno zawodnicy z Kielc, jak i z Gdańska grali bardzo dobrze. Zawodnicy z Kielc wygrali trzynaście ostatnich spotkań i klub ten jest stawiany jako wzór innym przedstawicielom tego sportu w Polsce, natomiast gdańszczanie po słabszym początku sezonu wyraźnie się rozkręcili. Co prawda przegrali ostatni mecz w Głogowie, jednak była to dopiero pierwsza porażka Akademików w tym roku. Wcześniej z czterech spotkań trzy wygrali - w tym niespodziewanie w Płocku z Wisła - i jeden zremisowali. Co ciekawe w meczu w Kielcach Vive wygrało zaledwie czterobramkową różnicą. Mecz ten zakończył się wynikiem 25:21. Najwięcej bramek zdobyli w nim Patryk Kuchczyński i Tomasz Rosiński - po 5, natomiast najskuteczniejsyzm gdańszczaninem był zdobywcz czterech bramek, Łukasz Masiak.

Mecz w Gdańsku będzie dla kilku szczypiornistów z Kielc okazją do wspomnień i wielkiego powrotu do Grodu Neptuna. Mowa tu rzecz jasna przede wszystkim o Patryku Kuchczyńskim, Mateuszu Jachlewskim, a także o Pawle Piwko. Wszyscy trzej mieli sporego pecha, gdyż seniorską karierę zaczęli u schyłku świetności gdańskiej piłki ręcznej. Wybrzeże Gdańsk w latach 2000 i 2001 zdobywało złote medale Mistrzostw Polski, a na grę w GKS-ie załapał się jedynie Kuchczyński, który właśnie z zespołu czerwono-biało-niebieskich przeniósł się do Vive.

Jachlewski seniorską karierę rozpoczął tuż po rozwiązaniu sekcji Wybrzeża i grał w przeniesionej sekcji tego klubu - AZS AWFiS Gdańsk. Skrzydłowy ten miał znakomity rok i w sezonie 2005/06 został w wieku 22 lat królem strzelców polskiej Ekstraklasy. Gdańszczanie spadli z ligi, a sam zawodnik przeniósł się do Kielc. Epizod z gdańskim SMS-em miał też Piwko.

Poza powrotem na gdański parkiet tych trzech zawodników, mecz AZS AWFiS z Vive będzie prestiżowym pojedynkiem dwóch trenerów reprezentacji Polski - Bogdana Wenty i Daniela Waszkiewicza. Rzecz jasna obaj spotkali się po raz pierwszy... W Gdańsku, kiedy to wspólnie reprezentowali GKS Wybrzeże. Co ciekawe Wenta zadebiutował w Wybrzeżu w wieku 17 lat zmieniając właśnie Waszkiewicza. Obecny duet trenerski wraz z Wybrzeżem osiągał największe sukcesy w klubowej polskiej piłce ręcznej. W latach 1984-1989 Wybrzeże zdobywało pięciokrotnie z rzędu Mistrzostwo Polski (Waszkiewicz grał tam do 1987 roku, a po zakończeniu kariery zawodniczej był trenerem, Wenta do 1989 roku), a w 1986 i 1987 roku GKS jako jedyny z polskich klubów awansował dwukrotnie do finału Pucharu Europy.

Mecz ten będzie też ważny dla zawodnika gdańskiego klubu, 20-letniego Damiana Kostrzewy, który w ostatnim meczu rozegranym w Gdańsku zdobył aż 13 bramek biorąc pod uwagę to, że miał już debiut w reprezentacji Polski, bez wątpienia będzie chciał bez wątpienia pokazać się trenerowi Wencie. Sam zawodnik jednak przede wszystkim ma świadomość, że jego drużyna potrzebuje punktów. - Nie ukrywam, że zostały nam trzy ciężkie mecze, w których bardzo ważne są punkty o grę w play-off - powiedział szczypiornista w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. - Każdy mecz traktujemy jak grę o być albo nie być. Wierzę w zwycięstwo i damy z siebie wszystko, żeby zdobyć cenne dwa punkty w pojedynki z Vive Kielce. Ja osobiście traktuję ten mecz w stu procentach poważnie jak każdy inny i zamierzam dać z siebie wszystko bez względu na przeciwnika - zapewnia ambitny podopieczny trenera Waszkiewicza.

AZS AWFiS Gdańsk - Vive Kielce 4.03.2009, godz. 18:00

Bilety: Normalny - 10 zł, studenci i uczniowie - za okazaniem legitymacji - wstęp wolny.

Komentarze (0)