KS Azoty - Piotrkowianin. Puławianie chcą rozpocząć sezon z przytupem

Azoty Puławy meczem z Piotrkowianinem Piotrków Tryb. rozpoczną w piątek kolejny sezon w PGNiG Superlidze. Przeciwnik podopiecznych Marcina Kurowskiego to beniaminek rozgrywek. Zwycięzca może zgarnąć... trzy punkty.

Wszystko przez zmianę systemu rozgrywek, wprowadzonego w związku z powstaniem ligi zawodowej. Uczestnicy PGNiG Superligi podzieleni zostali na dwie siedmiozespołowe grupy - pomarańczową i granatową. Zarówno Azoty Puławy jak i Piotrkowianina Piotrków Trybunalski los przydzielił do tej pierwszej. Co za tym idzie, w przypadku wygranej bez konieczności rozgrywania dogrywki (nie ma remisów), zwycięzca inkasuje trzy punkty. Gdy dogrywka jest konieczna wygrany zgarnia dwa oczka, a jedno przypada przegranemu.

Klub znad Wisły zrobił przed tym sezonem wiele, aby jeszcze bardziej zbliżyć się do rządzącego i dzielącego od lat duetu, Vive Tauron Kielce-Orlen Wisła Płock. Trzon zespołu został utrzymany, a dodatkowo tuż przed startem ligi z Chrobrego Głogów wypożyczono Bartosza Jureckiego. Zdecydowanie "odstająca" dotychczas w puławskiej ekipie pozycja obrotowego została solidnie wzmocniona. Jedynym bólem głowy szkoleniowca Azotów, Marcina Kurowskiego może być na dzień dzisiejszy, absencja kontuzjowanego Roberta Orzechowskiego, który w starciu z Piotrkowianinem na pewno nie wystąpi.

W przedsezonowych sparingach Azoty spisywały się całkiem nieźle, zajmując najpierw 3. miejsce w międzynarodowym turnieju Szczypiorno Cup. Następnie przyszedł dwumecz z ZTR-em Zaporoże, zakończony minimalną porażką puławian. Turniej w czeskim Zubri podopieczni Kurowskiego zakończyli na drugim miejscu, a serię sparingów zakończyli zwycięstwem 27:20, nad SPR-em Stal Mielec. Trzeba wspomnieć, że w meczach kontrolnych Azotów nie brali udziału kadrowicze, Przemysław Krajewski i Jurecki. Inny wynik piątkowego meczu, niż zwycięstwo Azotów za trzy punkty, będzie więc nie lada niespodzianką.

Z kolei Piotrkowianina przed sezonem wzmocniło pięciu nowych zawodników, na czele z Grekiem Orfeusem Andreou, byłym skrzydłowym Śląska Wrocław. Z kolei osoba nowego rozgrywającego, Marcina Tórza nie też jest w Piotrkowie Trybunalskim anonimowa, gdyż występował on tutaj jeszcze dwa lata temu. Jeśli dodać do tego takie nazwiska jak: Stanisław Makowiejew, Jewgen Krawczenko (Stal Mielec) czy Bartosz Nastaj (Siódemka Miedź Legnica), to wydaje się, że trener Rafał Przybylski dysponował będzie całkiem przyzwoitym składem. Warto dodać, że puławskim akcentem w drużynie z Piotrkowa Trybunalskiego jest były zawodnik Azotów, Dymytro Zinczuk. 38-letni Ukrainiec spędził na Lubelszczyźnie cztery sezony w latach 2009-13.

ZOBACZ WIDEO: Tajemnicze przygotowania skoczków narciarskich (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

W przedsezonowych sparingach Piotrkowianin spisywał się jednak dosyć przeciętnie. Mając za przeciwników wyłącznie krajowych rywali, ekipa z Łódzkiego odniosła dwa zwycięstwa (Wybrzeże Gdańsk i AZS AWF Biała Podlaska), a trzy razy schodziła z parkietu pokonana (Stal Mielec, MMTS Kwidzyn, Gwardia Opole). Przy czym ostatnia porażka z Gwardią (29:18) była dosyć bolesna, a na domiar złego zamykała serię gier sparingowych Piotrkowianina. Wróżba to przed startem sezonu nie nazbyt korzystna.

Piątkowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00. Poprowadzi je para arbitrów z Kielc Igor Dębski i Artur Rodacki. Delegatem ZPRP na ten mecz wyznaczono z kolei byłego sędziego międzynarodowego, Leszka Sołodko z Warszawy.

Zapraszamy do śledzenia relacji LIVE na łamach naszego portalu!

KS Azoty Puławy - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski / 09.09 (piątek), godz. 18:00

Źródło artykułu: