Warmia Traveland nie lekceważy Śląska. "Przestrzegam przed zbyt dużym optymizmem".

W przeddzień inauguracji I ligi, Karol Królik, rozgrywający Warmii Traveland Olsztyn, apeluje by zachować chłodną głowę przy ocenie szans zespołu w nadchodzących rozgrywkach.

- Wiem, że niektórzy już stawiają nas w roli faworytów do zajęcia pierwszego miejsca w lidze, ale przestrzegam przed zbyt dużym optymizmem. Latem opuściło nas kilku kluczowych zawodników i defensywa będzie musiała się na nowo zrozumieć i zgrać, a to nie jest takie proste - twierdzi Królik.

Pierwszym przeciwnikiem Warmii Traveland będzie spadkowicz z PGNiG Superligi, Śląsk Wrocław. W drużynie z Dolnego Śląska doszło w ostatnich miesiącach do prawdziwej rewolucji kadrowej. Z zespołem pożegnali się między innymi Bartłomiej Koprowski, Bartosz Wróblewski i Paweł Dudkowski, a Daniel Grobelny zastąpił na stanowisku pierwszego szkoleniowca Piotra Przybeckiego. Choć nowy trener nie ukrywa, że w nadchodzącym sezonie postawi głównie na promowanie młodych zawodników, to szczypiorniści z Olsztyna nie lekceważą przeciwnika.

- Niezależnie jakie newsy do nas dochodzą, takie drużyny zawsze trzeba traktować poważnie - zapewnia Karol Królik. - Pycha i brak pokory potrafią zgubić, czego sam jako zawodnik niejednokrotnie doświadczyłem. Będziemy skoncentrowani w stu procentach, tak, żeby nie dostać znowu zimnego prysznica w pierwszej kolejce -dodaje.

W miniony weekend, Warmia Traveland na zakończenie przygotowań do sezonu wygrała turniej rozgrywany w Ostródzie, gdzie pokonała miejscowy Orkan oraz rezerwy Meble Wójcik Elbląg. Giennadij Kamielin, szkoleniowiec olsztyńskiej drużyny, zapewnia, że zawodnicy dobrze przepracowali ostatnie miesiące.

- Trenowaliśmy bardzo intensywnie, ale gdy zaczęliśmy grać spotkania sparingowe, pojawiły się problemy z kontuzjami. Tak naprawdę nie zagraliśmy ani jednego meczu pełnym składem, ale większość zawodników miała okazję, żeby pograć. Na turniej w Ostródzie zabrałem głównie graczy rezerwowych, żeby sprawdzić w jakiej znajdują się formie. Aktualnie wciąż kilku zawodników narzeka na drobne urazy, ale myślę, że wszyscy poza Pawłem Deptułą, będą do mojej dyspozycji przed pierwszym meczem - twierdzi trener Kamielin.

Warmia zmierzy się ze Śląskiem w podwrocławskich Kobierzycach w niedzielę, 11 września o godzinie 15:00.

ZOBACZ WIDEO: Tajemnicze przygotowania skoczków narciarskich (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)