Stal Mielec rozbita w Płocku. "Gramy o inne cele"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / SPR Stal Mielec / Damian Małek /
Materiały prasowe / SPR Stal Mielec / Damian Małek /
zdjęcie autora artykułu

SPR Stal Mielec w drugiej kolejce PGNiG Superligi przegrała na wyjeździe z Orlen Wisłą Płock 18:37. - Rywal narzucił nam swój styl gry. Nie daliśmy rady powalczyć o lepszy wynik - mówi trener Łukasz Rybak.

Środowe spotkanie w Orlen Arenie było widowiskiem jednostronnym. Gospodarze już do przerwy prowadzili z mielczanami różnicą dziesięciu goli (8:18). W drugiej połowie dystans dzielący obie drużyny prawie się podwoił.

- Przede wszystkim ten mecz pokazał, że obie drużyny grają w tej lidze o inne cele - podkreśla skrzydłowy Stali Łukasz Janyst. - Tak naprawdę to może tylko pięć, dziesięć minut było w naszym wykonaniu w porządku. Wynikało to chyba tylko z tego, że po prostu w tym czasie popełniliśmy mniej błędów.

Trener Rybak podkreśla, że Wisła od pierwszych minut narzuciła Stali swój styl gry. - Obnażyła nasze błędy w ataku pozycyjnym, z tego kontrowała - wyjaśnia. - Nie daliśmy rady powalczyć o lepszy wynik.

ZOBACZ WIDEO: Maciej Lepiato: Ten medal smakuje tak dobrze dzięki rywalizacji (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (0)