Tamara Smbatian: Straciłyśmy za dużo bramek

Olimpia-Beskid Nowy Sącz cieszyła się ze zwycięstwa w 3. kolejce PGNiG Superligi. Mecz z Piotrcovią Piotrków Trybunalski zakończył się wynikiem 31:30. - Nasza obrona nie funkcjonowała dobrze - mówiła rozgrywająca Tamara Smbatian.

Krzysztof Niedzielan
Krzysztof Niedzielan
WP SportoweFakty

Kibicom to spotkanie mogło się podobać. Na parkiecie w Nowym Sączu toczył się wyrównany bój, a losy wygranej ważyły się do samego końca. Olimpia-Beskid przechyliła szalę na swoją korzyść. - Oczywiście jestem zadowolona z tego, że wygrałyśmy i walczyłyśmy o to. Dziękuję dziewczynom i trenerce - mówiła Tamara Smbatian.

Sądeczanki zwyciężyły pierwszy raz w tym sezonie, ale nie wszystko funkcjonowało, jak powinno. - Moim zdaniem źle zagrałyśmy w obronie. Cały tydzień ćwiczyłyśmy ten element gry, ale nie wyszło nam to, nad czym pracowałyśmy. Nie wiem dlaczego. Ten mecz miał być jeszcze lepszy. 30 straconych bramek w piłce ręcznej to za dużo - podkreśliła ukraińska rozgrywająca.

Przed meczem Olimpia z Piotrcovią sąsiadowały ze sobą w tabeli, co zwiastowało zacięte spotkanie. - Już w poprzednim sezonie mecze z Piotrcovią były mocno wyrównane. Zdarzało się nam wygrywać z tą drużyną na przedsezonowych turniejach. Bardzo nam zależało, żeby to powtórzyć w lidze - komentowała Smbatian.

Czas powinien działać na korzyść drużyny z Nowego Sącza, która latem przeszła rewolucję kadrową. - Jest jeszcze trochę ciężko. Musimy dużo rozmawiać na parkiecie i podobnie jest na treningach. Z czasem powinno być coraz lepiej. Podobnie było rok temu, a później udało się nam nawet pokonać MKS Selgros Lublin i Zagłębie Lubin. Wtedy byłyśmy już bardziej zgrane - przypomniała Ukrainka.

ZOBACZ WIDEO: Ruszył projekt Akademia Klasy Ekstra (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×