Olimpia-Beskid - KPR Jelenia Góra. Horror bez happy endu

W Nowym Sączu naprzeciw siebie stanęły zespoły, których głównym celem na ten sezon jest zapewnienie sobie szybkiego utrzymania. O ich ambicjach i zbliżonych umiejętnościach świadczy wynik - 25:25.

Marcin Rogowski
Marcin Rogowski
WP SportoweFakty / Michał Domnik

Na początku spotkania miejscowe zawodniczki bardzo szybko wyszły na dwubramkowe prowadzenie. Jednak ich gra w obronie zostawiała bardzo dużo do życzenia, co skrzętnie wykorzystały przyjezdne i w 15. minucie było już 6:8. Mimo to trener Tomasz Konitz nie był zadowolony z gry swoich podopiecznych, dlatego poprosił o czas. Przerwa odniosła zgoła odmienny skutek, bo to gospodynie znów przejęły inicjatywę.

Szczypiornistki z Nowego Sącza zdecydowanie poprawiły swoją grę w obronie, dzięki temu łatwiej budowało im się atak. Skutkiem tego były bramki z kontrataków - w ich zdobywaniu prym wiodły Karolina Płachta oraz Agnieszka Leśniak. Jeleniogórzanki zdołały jeszcze podgonić rezultat i do szatni zeszły z tylko jedną bramką straty.

Drugą połowę Góralki rozpoczęły od piorunującego uderzenia, bo w 39. minucie po trafieniu Gabrielii Szabo prowadziły 20:14. I właśnie wtedy sytuacja na boisku zmieniła się o 180 stopni. Gra nowosądeczanek całkowicie się posypała, co poskutkowało tym, że przez 12(!) minut nie rzuciły one ani jednej bramki. W tym czasie zawodniczki z Jeleniej Góry zdołały odrobić straty, ba nawet wyszły na prowadzenie.

Końcówka spotkania to istny horror i kabaret. W 55 minucie na tablicy świetlnej widniał wynik 24:21. Wtedy do akcji wkroczyli sędziowie z Kielc, którzy co rusz podejmowali decyzje niezrozumiałe przez nikogo. Szczególnie nie popisali się w ostatniej akcji meczu (wynik 25:25). Wtedy to po ewidentnym faulu na Marcie Rosińskiej miejscowym należał się rzut karny. Mimo to arbitrzy nie użyli gwizdków i mecz zakończył się remisem.

MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz - KPR Jelenia Góra 25:25 (14:13)

MKS Olimpia-Beskid: Sach, Szczurek - Płachta 3, Leśniak 6, Choromańska 3, Luberecka 1, Dzidek, Smbatian 2, Pożoga, Rosińska 3, Szabo 7 (3/3).
Kary: 6 min.
Karne: 3/3.

KPR: Hoffman, Ciesiółka - Bielecka 3, Bilenia 1, Kobzar 6 (1/2), Załoga 6 (1/2), Jasińska 5, Kaniecka, Herbut 1, Janas 2, Koc 1.
Kary: 6 min.
Karne: 2/4.

Kary: MKS Olimpia-Beskid - 6 min. (Marta Rosińska - 4 min., Tamara Smbatian - 2 min.); KPR - 6 min. (Oktawia Bielecka - 6 min.).
Czerwona kartka: Oktawia Bielecka (KPR - gradacja kar).

Sędziowali: Kamil Dąbrowski i Paweł Staniek (Kielce).
Delegat ZPRP: Marek Musiał (Ozimek).

Widzów: 150 (za protokołem).

ZOBACZ WIDEO: Jacek Magiera: Nie patrzę w lusterko wsteczne, liczy się przyszłość (Źródło: TVP S.A.)


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×