Tałant Dujszebajew: Gdy się wygrywa, nie szanuje się zwycięstw

W 5. kolejce Ligi Mistrzów szczypiorniści Vive Tauronu Kielce zagrają w Rhein Neckar Loewen. Kielczanie są jedną z dwóch drużyn, które jeszcze nie straciły w tym sezonie punktów.

Aneta Szypnicka-Staniec
Aneta Szypnicka-Staniec
WP SportoweFakty / Michał Domnik

- Przyjedzie do nas mistrz Bundesligi i to już mówi wszystko. Granie w Bundeslidze i Lidze Mistrzów jest bardzo trudne. Oni mają mniej punktów niż by chcieli, więc to będzie dla nas ciężki mecz. Nie jesteśmy w najmocniejszym składzie, ciągle nie wiemy kto będzie mógł zagrać - mówi przed spotkaniem z Rhein-Neckar Loewen  trener Tałant Dujszebajew. Z kontuzjami zmagało się w ostatnim czasie aż sześciu zawodników kieleckiego zespołu - Michał Jurecki, Piotr Chrapkowski, Patryk Walczak, Paweł Paczkowski, Mariusz Jurkiewicz i Karol Bielecki.

Po pierwszych czterech kolejkach kielczanie mają komplet punktów i zajmują pierwsze miejsce w grupie. Ich rywale plasują się na trzeciej pozycji, chociaż we wszystkich spotkaniach bardo się męczyli.

- Zawsze mówię, że nie jest ważna jak się zaczyna, a jak się kończy. Rhein-Neckar to zespół, który gra na trzech frontach. Dla nich najważniejsza jest liga, a jak już awansują do 1/8 Ligi Mistrzów to może się wszystko zdarzyć - twierdzi jednak Tałant Dujszebajew.

- Nie możemy lekceważyć żadnego rywala. Musimy być dumni z tego, co robią nasi zawodnicy, gdy wygrywają w Brześciu czy Szeged. Ja już mam doświadczenie z Santander i Ciudad Real, gdzie byliśmy najlepsi w Europie. Gdy się wygrywa, to się tego nie szanuje. Teraz tam już nie ma dobrych zespołów, a tyle lat później wszyscy pamiętają to, co się działo jak bajkę. Musimy szanować to co teraz robimy. Kiedy wygramy jedną bramką to powinniśmy być szczęśliwy. Jesteśmy pierwszą drużyną w polskim sporcie, która wygrała Ligę Mistrzów. Mieliśmy trzynastu zawodników na Igrzyskach, najwięcej ze wszystkich klubów. Musimy to szanować i cieszyć się z tego. Kto by pomyślał 10 lat temu, że tak się stanie? - dodaje szkoleniowiec.

Kogo najbardziej powinni obawiać się kielczanie? - To jest mistrz Niemiec i bardzo doświadczony zespół. To co w ostatnich pięciu latach robi Andy Schmid jest niesamowite, z kolei Du Rietz to w obronie i ataku jeden z najlepszych lewo rozgrywających świata - wskazuje najmocniejsze punkty Rhein-Neckar Loewen Dujszebajew.

ZOBACZ WIDEO Słynni sportowcy na zdjęciach z dzieciństwa. Rozpoznasz ich?
Czy kielczanie utrzymają serię zwycięstw w Lidze Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×