MKS - Stal: horror w Wieluniu. Zadecydowały ostatnie sekundy

Niewykorzystany rzut karny zadecydował o rezultacie spotkania w Wieluniu. W pojedynku beniaminków I ligi MKS zremisował 23:23 ze Stalą Gorzow.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
piłka ręczna WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: piłka ręczna

W spotkaniach beniaminków zazwyczaj trudno jednoznacznie wskazać faworyta. Tym razem pewniakiem do zwycięstwa wydawała się Stal Gorzów. Podopieczni Dariusza Molskiego rewelacyjnie spisują się od początku rozgrywek i liczą się w walce o miejsce w czołowej trójce. MKS Wieluń także ma za sobą kilku udanych pojedynków, ale w rywalizacji z gorzowianami nie dawano im większych szans.

Łatwy sukces przyjezdnych? Do 20 minuty zapowiadało się na demolkę wielunian. MKS nie potrafił powstrzymać Stanisława Gębali, z koła nie mylił się Oskar Serpina. Stal prowadziła już 10:4. Trener Tomasz Derbis podjął wtedy decyzję kluczową dla losów pojedynku. Postawił na obronę 5:1 z indywidualnym kryciem Gębali.

Po odcięciu lidera gorzowian gospodarze zaczęli odrabiać straty. Pomocną dłoń wyciągnęli też rywale. Coraz częściej po stronie Stali pojawiały się błędy w ataku pozycyjnym, a pomyłki wykorzystywali Konrad Krzaczyński i Michał Bernaś. Goście roztrwonili pięcobramkową przewagę w mgnieniu oka.

O rezultacie zadecydowała dopiero ostatnia minuta. Tuż przed końcem piłkę w rękach mieli wielunianie. MKS zdołał wywalczyć karnego i na 15 sekund przed końcem odpowiedzialność na swoje barki wziął Paweł Dutkiewicz. Jeden z najlepszych strzelców I ligi nie trafił do siatki, Stal wyprowadziła kontrę i była o krok od triumfu. Aleksander Kryszeń mógł ukarać gospodarzy za nieskuteczność. Były zawodnik MMTS-u Kwidzyn już po końcowym gwizdku stanął oko w oko z Grzegorzem Cieślakiem. Bramkarz MKS-u obronił jednak rzut karny i niespodzianka stała się faktem.

Po dramatycznej końcówce zespoły podzieliły się punktami. Dla skazywanych na pożarcie wielunian to już szósty punkt w sezonie. Stal z dziewięcioma oczkami na czwartej pozycji w tabeli.

I liga mężczyzn, grupa A (6. kolejka):

MKS Wieluń - Stal Gorzów 23:23 (9:13)

MKS: Matulski, Cieślak - Młodzieniak, Węcek 1, Rybczyński 1, Kaźmierczak, Famulski, Wawrzyniak 3, Piwnicki, Torchała 1, Pawelec 1, Krzaczyński 4, K. Dutkiewicz 1, P. Dutkiewicz 4/3, Majda 3.
Karne: 3/4.
Kary: 4 min. (Węcek, Kaźmierczak - po 2 min.).

Stal: Marciniak, Nowicki - Kryszeń 7/4, Gębala 5, Serpina 4, Turkowski 2, Bekisz 2, Droździk 2, Starzyński 1, Gryszka, Śramkiewicz, Smolarek Marcin, Kłak, Stupiński.
Karne: 4/5.
Kary: 8 min. (Turkowski - 4 min., Gębala, Kryszeń - po 2 min.).

Sędziowie: Michał Dolecki (Bytom), Wojciech Błoch (Orzech).

Widzów: 296.

ZOBACZ WIDEO Uros Zorman: Moja koszulka jest żółta. Gram w Vive Tauron Kielce (Źródło: TVP S.A.)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×