Przed spotkaniem, w którym zmierzyły się drużyny plasujące się po 6. kolejkach w środku tabeli, niełatwo było wytypować faworyta. W pierwszej połowie meczu to zawodnicy Realu Astromal Leszno byli jednak zdecydowanie silniejsi i wydawało się, że czeka ich raczej łatwe zadanie.
Rewelacyjnie spisywał się Marcin Giernas, który już w pierwszej połowie spotkania siedmiokrotnie pokonał stojącego w bramce Sokoła Sebastiana Sokołowskiego. Z dobrej strony pokonał się także bramkarz zespołu z Leszna Fryderyk Musiał. Podopiecznym Andrzeja Gryczki brakowało natomiast skuteczności i pomysłu na pokonanie dobrze ustawionej defensywy rywali.
Do 10. minuty zawodnikom gości udało się wypracować czterobramkową przewagę. Od tego momentu oba zespoły zaczęły mieć problemy z przebiciem się przez obronę rywali i wypracowaniem skutecznej akcji i aż przez osiem minut piłka ani razu nie wylądowała w bramce. Pierwsza część spotkania zakończyła się wynikiem 7:12.
Po przerwie zawodnicy z Kaszub zmobilizowali siły, by w końcu nawiązać walkę z przeciwnikiem. Po dwóch szybkich akcjach skrzydłowego Adama Konkela Sokołowi udało się zmniejszyć stratę do dwóch bramek. Kilka minut później, gdy okazję do kontry wykorzystał Łukasz Szala po raz pierwszy drużyna z Kościerzyny doprowadziła do wyrównania, a w 51. minucie gol zdobyty przez Mariusza Czaję dał gospodarzom prowadzenie.
ZOBACZ WIDEO Sevilla przełamała się w Leganes - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]
Końcówka meczu przyniosła kibicom wiele emocji. W 56. minucie Real Astromal po raz kolejny wyszedł na prowadzenie po bramce Michała Przekwasa a chwilę później wśród kibiców kościerskiego zespołu rozległ się jęk zawodu po niewykorzystanym rzucie karnym. Ostatecznie spotkanie zakończyło się rezultatem 20:21 i to Real Astromal mógł się cieszyć z kolejnych w tym sezonie punktów.
Sokół Browar Kościerzyna - Real Astromal Leszno 20:21 (7:12)
Sokół Browar: Sokołowski, Skowron - Szala 5, Konkel 5, Jasowicz 4, Czaja 3, Derdzikowski 2, Kuczyński 1, Chyła, J. Reichel, M. Reichel, Piechowski, A. Bronk.
Kary: 10 min. (Piechowski 4 min, Czaja, Derdzikowski, Szala - po 2 min.).
Karne: 3/5.
MKS Real: Musiał, Kruk - Giernas 9, Przekwas 5, Krystkowiak 2, Meissner 2, Leder 2, Łuczak 1, Nowak, Bartłomiejczyk, Szkudelski, Wierucki, Pochopień.
Kary: 12 min. (Łuczak 6 min., czerwona kartka, Pochopień, Przekwas, Leder - po 2 min.).
Karne: 2/2.
Sędziowie: Szymon Biegański (Sławno), Mateusz Krzemień (Osina).
Czy Real Astromal Leszno odzyskuje formę z ubiegłego sezonu? 
