Vive Tauron II - Czuwaj. Niespodzanka w Kielcach. Porażka lidera

W 7. kolejce I ligi grupy B aktualny lider tabeli SRS Czuwaj Przemyśl przełknął gorycz porażki. Niespodziewanie został zatrzymany w Kielcach. Rezerwy Vive Tauronu wygrały 33:32 pomimo, że spotkanie kończyli w 3 zawodników w polu.

Szczypiorniści SRS Czuwaju Przemyśl przed spotkaniem z Vive Tauronem II Kielce zajmowali fotel lidera tabeli I ligi grupy B i jechali do stolicy województwa świętokrzyskiego w roli faworyta. Jak się potem okazało, gospodarze postawili spory opór.

Już od pierwszych chwil spotkanie miało bardzo wyrównany przebieg. Żadna z drużyn nie zyskiwała znaczącej przewagi. W okolicy pierwszego kwadransa rezerwy z Kielc prowadziły 8:6, ale to była najwyższa zaliczka, jaką miejscowi zdołali sobie wypracować. Ekipa z Przemyśla szybko te straty niwelowała.

Co ciekawe, jeszcze przed gwizdkiem oznaczającym przerwę lider tabeli I ligi w końcu wyszedł na prowadzenie. Wynik 13:12 mógł cieszyć zarówno trenera jak i nieliczną grupę kibiców, którzy zawitali do Kielc. Ostatecznie do przerwy o bramkę więcej mieli szczypiorniści Czuwaju. Dodajmy, że obie siódemki znacznie więcej uwagi poświęcały na zdobywanie niż bronienie dostępu do własnej bramki. Oddano łącznie aż 33 celne rzuty.

Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie. Jeszcze w 40. minucie było po 23. Od tamtej pory gospodarze byli bardziej skuteczni pod bramką rywali. Wypracowali sobie trzy bramki zaliczki i jak się potem okazało nie oddali jej właściwie do samego końca. W dodatku zespół osłabił Konrad Bajwoluk. Otrzymał czerwoną kartkę z gradacji kar i na parkiecie nie mógł się już pojawić.

Przyjezdni ciągle jednak walczyli o odwrócenie losów rywalizacji. W 57. minucie było już tylko 31:30. W trudnym momencie czerwony kartonik otrzymał jeszcze lewy skrzydłowy Tomasz Kulka. Mimo to emocji nie brakowało do samego końca. Przy stanie 33:31 na 16 sekund przed ostatnią syreną gospodarze grali już tylko w 3 w polu, przy jednym upomnieniu gości z Przemyśla. Czasu na zmianę wyniku jednak zabrakło. Druga przegrana lidera stała się faktem.

Vive Tauron II Kielce - SRS Czuwaj Przemyśl 33:32 (16:17)

Vive Tauron II: Markowski, Baran, Drozd - Bernacki 4, Bis 3, Bulski 3, Bysiak, Ciołak, Grabowski 7, Grdeń 1, Kogutowicz 1, Siedlarz 5, Vujović 9.
Kary: 16 min. (Biernacki, Bis, Kogutowicz, - 2 min., Siedlarz – 4 min., Bulski - 6 min.)

Czuwaj: Szczepaniec, Sar - Bajwoluk, Biernat 8, Kroczek 5, Kubik, Kubisztal 4, Kulka 6, Nowak 7, Orłowski, Puszkarski 2.
Kary: 18 min. (Biernat, Kubisztal, Kulka, Puszkarski - 2 min., Bajwoluk – 6 min.)

Czerwone karki: Vive Tauron II - Bis (za faul), Bulski (z gradacji kar); Czuwaj - Kulka (za faul), Bajwoluk (z gradacji kar).

Sędziowie: Podsiadło, Świostek
Widzów: 200.

ZOBACZ WIDEO Krychowiak o swoim stylu. "Czy poprawiam fryzurę w przerwie? Nie mogę odpowiedzieć"

Komentarze (2)
Rafix95
24.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bajwoluk, a nie Bajwulok...Ile razy można jeden błąd popełniać? 
Kibic12355643
24.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W tym sezonie drużyna z Przemyśla jest w dobrej dyspozycji , wątpię ,że na wyniku zaważyła słabość gry gości.Myślę ,że w Kielcach jednak pomogli sędziowie gospodarzom.