Reprezentanci Polski trenują w Gdańsku przed meczem z Serbią. - Na razie wszystko wygląda dobrze. Ci, którzy są powołani przygotowują się do meczu z Serbią. To bardzo mocny zespół, który potrafi sprawić niespodziankę. Podczas mistrzostw Europy mecz z Serbami był ciężki - przypomniał Robert Lis.
Asystent Tałanta Dujszebajewa podkreślił jednak, że nasz najbliższy rywal nie jest obecnie w szczycie formy. - Oni mają ostatnio swoje problemy. Nie awansowali do mistrzostw świata, a kilku czołowych zawodników odmówiło gry w reprezentacji. Ciągle to jednak bardzo niewygodny i trudny rywal, jak każda z drużyn bałkańskich. Żeby awansować, trzeba wygrywać mecze. Musimy zwyciężyć i zrobimy wszystko, by tak się stało - stwierdził Lis.
Mimo braku kilku gwiazd, Serbia to wciąż wymagający przeciwnik i nikt przed Polakami się nie położy. - Gra w reprezentacji to honor i zaszczyt. Zawodnicy, którzy przyjadą do Gdańska zrobią wszystko, by wypaść jak najlepiej i napsuć krwi teoretycznemu faworytowi, bo za takiego uchodzimy. W mistrzostwach Europy Serbowie wyszli bez żadnych kompleksów i walczyli. Tego samego spodziewamy się teraz - podsumował trener.
ZOBACZ WIDEO Żelazna dyscyplina i upór - to klucz do sukcesu młodych łyżwiarzy figurowych (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
A jeśli wystąpią z Ilićem, który podobno ;) zrezygnował z gry w kadrze,
to walka na pełnych obrotach.
Jednak prośba do Pa Czytaj całość