Wicemistrzowie Polski rozważali sprowadzenie 29-latka w miejsce odchodzącego z klubu po zakończeniu sezonu 2016/17 Dmitrija Żytnikowa. "Dima", lider drugiej linii Wisły i kolega Atmana z drużyny narodowej, przeniesie się w lipcu do węgierskiego MOL-Pick Szeged.
Płocki klub szuka w miejsce Żytnikowa doświadczonego środkowego rozgrywającego. Atman wpisywał się w ten profil idealnie, bo od sezonu 2005/06 regularnie gra w europejskich pucharach. W sumie uzbierał w nich 383 bramki. W reprezentacji Rosji zadebiutował natomiast w 2008 roku i rozegrał już ponad 100 meczów.
Do Orlen Wisły 29-latek jednak nie trafi. Rosjanin był łakomym kąskiem dla wielu europejskich firm, ale wybrał ofertę niemieckiego TSV Hannover-Burgdorf. Z klubem z Dolnej Saksonii ma związać się trzyletnim kontraktem, obowiązującym do 30 czerwca 2020 roku.
Atman to handballowy obieżyświat. Karierę zaczynał w Kaustiku Wołgograd, z którego trafił w 2010 roku do Dinama Mińsk. Trzy lata później klub jednak zbankrutował, a Rosjanin rozpoczął tułaczkę - najpierw grał dla Czechowskich Niedźwiedzi, później Metalurga Skopje, a następnie trafił na kilka miesięcy do katarskiego El Jaish. Od 2015 roku jest zawodnikiem Mieszkowa Brześć.
Atman będzie drugim podstawowym zawodnikiem białoruskiego klubu, który opuści drużynę po zakończeniu obecnych rozgrywek. Kilka tygodni temu kontrakt z Vardarem Skopje podpisał prawy rozgrywający Dainis Kristopans.
ZOBACZ WIDEO Przerwana kariera Cezarego Wilka. "Złość miesza się ze smutkiem"