Kadra prowadzona przez szkoleniowca Leszka Krowickiego poszła za ciosem i odniosła kontrolowane zwycięstwo z Argentyną. Zespół Albicelestes nie należy do wymagających przeciwników i to spotkanie z Hiszpanią da nam odpowiedź, w jakiej formie tak naprawdę znajduje się reprezentacja Polski.
Rywalki Biało-Czerwonych utrzymywały się w grze do dziesiątej minuty meczu. Błędy, chaotyczna gra w ataku i świetne interwencje Kordowieckiej spowodowały, że straty drużyny z Ameryki Południowej zaczęły się pogłębiać.
Gdy do siatki trafiła Alina Wojtas, nasze szczypiornistki wygrywały po kwadransie zawodów różnicą sześciu bramek. To nie koniec strzelaniny w hiszpańskiej Eldzie. W 24. minucie po rzucie Nosek reprezentacja Polski prowadziła już "dychą".
Po zmianie stron Argentyna podkręciła tempo i zaczęła odrabiać straty. W drużynie Polek ciężar gry na swoje barki brała dobrze dysponowana Kinga Achruk, co napawa optymizmem przed EHF EURO. Świetnie spisywała się także szczecińska obrotowa, Kamila Szczecina.
ZOBACZ WIDEO Nowiński: ten styl biało-czerwonych... Jestem zaskoczony (źródło: TVP SA)[color=black]
{"id":"","title":""}
[/color]
Mimo wszystko w drugiej połowie skuteczność, wsparcie golkiperki i defensywa Biało-Czerwonych pozostawiała jednak wiele do życzenia. Albicelestes zbyt łatwo dochodziły do pozycji rzutowych i w 55. minucie niespodziewanie doszły podopieczne Leszka Krowickiego na trzy bramki.
Argentyna - Polska 28:31 (11:18)
Argentyna: Carratú, Urban - Iacoi, Bonazzola, Pizzo, Salvado, Gavilan, Uriarte, Mendoza, Crivelli, Casasola, Rosalez, Mena, Sans, Ponce de León, Gandulfo.
Karne: 3/5
Kary: 6 min.
Polska: Płaczek, Kordowiecka 1, Gawlik - Drabik 3, Kowalska 2, Kobylińska 4, Janiszewska 2, Kozłowska, Szczecina 5, Królikowska, Grzyb 2, Andrzejewska 1, Nosek 2, Gęga 2, Galińska 1, Achruk 3, Wojtas 3, Rosiak.
Karne: 3/3
Kary: 12 min.