Liga Mistrzów. Padła twierdza Skopje! Lwy z ważnym zwycięstwem. MOL-Pick Szeged z kolejnymi punktami

Materiały prasowe / GAZPROM SEHA LEAGUE
Materiały prasowe / GAZPROM SEHA LEAGUE

W 8. kolejce Ligi Mistrzów szczypiorniści Rhein-Neckar Loewen pokonali w wyjazdowym meczu Vardar Skopje 29:26, dzięki czemu awansowali na drugie miejsce w grupie. Z wygranej cieszyli się także gracze MOL-Pick Szeged.

Jak przystało na mecz na szczycie grupy B w spotkaniu Vardaru Skopje z Rhein-Neckar Loewen nie zabrakło emocji i piłki ręcznej na najwyższym poziomie. Już od pierwszych minut starcia było wiadomo, że Lwy nie przyjechały do stolicy Macedonii tylko po to, by odhaczyć kolejne spotkanie, ale po to, by na tym piekielnie trudnym terenie walczyć o kolejne dwa punkty.

Niemcy od początku spotkania starali się narzucić swój styl gry. Udawało im się to ze zmiennym skutkiem, gospodarze bowiem także nie odpuszczali i przez bardzo długi fragment spotkania na tablicy wyników widniał remis.

Po trzydziestu minutach gry rezultat wynosił 15:15, chociaż wcześniej oba zespoły pokazały, że potrafią zarówno wypracować kilka trafień przewagi, jak i zminimalizować prowadzenie rywali.

W drugiej części spotkania to jednak Lwy prowadzone przez Madsa Mensaha Larsena i Haralda Reinkinda prezentowały się zdecydowanie lepiej i błyskawicznie znalazło to swoje przełożenie w wyniku. Szczypiorniści Rhein Neckar zbudowali przewagę, która na dziesięć minut przed końcem wynosiła sześć trafień. Zdenerwowani szczypiorniści Vardaru próbowali zmniejszyć ten dystans, ale niemieccy obrońcy doskonale radzili sobie z zabiegami gospodarzy. W samej końcówce zrobiło się jednak bardzo gorąco - skopijczycy byli niezwykle blisko doprowadzenia do remisu, ale jak zwykle niezawodny okazał się Andy Schmid.

Emocji nie brakowało też w starciu w Szeged. Chociaż to gospodarze byli zdecydowanymi faworytami, to był moment, w którym serce węgierskich kibiców mocniej zadrżały. W pierwszej połowie grę pewnie prowadzili szczypiorniści Juana Carlosa Pastora i dopiero w drugiej części meczu znaleźli się w tarapatach. Na dwanaście minut przed końcem ich prowadzenie stopniało do jednej bramki i tylko błędowi Szwedów zawdzięczali fakt, że ich rywale nie doprowadzili do remisu.

Gospodarzom udało się jednak przetrwać trudne chwile i ostatnie minuty zdecydowanie rozstrzygnęli na swoją korzyść. Ostatecznie wygrali 33:28, a najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania został Matej Gaber - zdobywca sześciu bramek na sześć rzutów.

Liga Mistrzów, grupa B:

Vardar Skopje - Rhein-Neckar Loewen 26:29 (15:15)
Najwięcej bramek: Vardar - Joan Canellas 6, Vuko Borozan - 6, Alex Dujszebajew - 4; Rhein-Neckar -  Mads Mensah Larsen - 7, Harald Reinkind - 7, Andy Schmid - 4.

MOL-Pick Szeged - IFK Kristianstad 33:28 (20:17)
Najwięcej bramek: MOL-Pick - Matej Gaber - 6, Siergiej Garbok, Bence Banhidi - po 5; Kristianstad - Mario Lipovac - 6, Tom Sorensen, Stig Tore Moen Nilsen, Jerry Tollbring - po 4.

ZOBACZ WIDEO Człowiek instytucja. Jubileusz Janusza Czerwińskiego (źródło: TVP SA)[color=black]

{"id":"","title":""}

[/color]

Komentarze (2)
avatar
Miasto mistrzów - Kielce
26.11.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dobrze,że wygrali przy jutrzejszym zwycięstwie z Vardarem starczy wygrana 1,a nie wyżej.Mecz z RNL może być meczem o wygranie grupy.